To symboliczny dzień dla polskiej medycyny: mija dokładnie cztery dekady od pierwszego udanego przeszczepu serca w Polsce. Dziś, w Szpitalu Uniwersyteckim, historia tej przełomowej dziedziny znajduje swoją kontynuację.

Niespełna dwie godziny temu zespół medyczny pobrał narządy do transplantacji od dawcy, któremu nie można już było pomóc. W tej chwili policyjny śmigłowiec zmierza do jednego ze szpitali w kraju, transportując serce przeznaczone dla pilnie oczekującego biorcy.


Wyścig z czasem w transplantologii

Jak podkreśla Iwona Dymek, koordynator ds. przeszczepów, o powodzeniu procedury decyduje czas, jaki mija od pobrania do wszczepienia narządu. W przypadku serca od chwili zaklemowania aorty u dawcy do implantacji można bezpiecznie operować zwykle przez 4–6 godzin.

To niezwykłe, że akurat w dniu jubileuszu zespół szpitala może być ogniwem łańcucha łączącego dawcę, personel medyczny, służby i biorcę — wszystko w imię ratowania życia.

Źródło: su.krakow.pl