W niedzielne popołudnie, 23 listopada, około godziny 16.20 służby ratunkowe zostały wezwane do Grojca. Na ulicy Kasztanowej kierowca Porsche stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z jezdni i wylądował w opuszczonym stawie, gdzie auto zapadło się w błocie. Podczas policyjnych ustaleń okazało się, że 38-letni mieszkaniec powiatu olkuskiego wpadł w poślizg i wylądował w stawie. Mężczyzna miał sporo szczęścia, bo skończyło się wyłącznie na stłuczeniach.


Funkcjonariusze podkreślają, że o tej porze roku kierowcy muszą szczególnie uważać. Zmieniająca się pogoda potrafi w kilka minut odmienić sytuację na drodze, dlatego prędkość powinna być niższa, a styl jazdy bardziej wyważony. Większy dystans od poprzedzającego pojazdu daje czas na reakcję, której często brakuje, gdy nawierzchnia staje się śliska.

Policja przypomina także, że choć zimowe opony i elektroniczne systemy wspomagania potrafią pomóc w krytycznym momencie, nie zastąpią zdrowego rozsądku. Gwałtowne manewry na oblodzonej jezdni wciąż mogą skończyć się niekontrolowanym poślizgiem, podobnie jak w przypadku niedzielnego zdarzenia.

Zdj. KPP Oświęcim