Andrychowski samolot, to słynny pomnik, który od niemal 50 lat jest symbolem miasta. W nocy jednak nie jest podświetlany. Dlaczego?
Na problem zwrócił uwagę nasz czytelnik. Stwierdził on, że wieczoremi samolot jest niemal niewidoczny. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z komendantem Straży Miejskiej w Andrychowie, który potwierdził, że funkcjonariusze skontrolowali pomnik i faktycznie lampy nie świecą tak jak powinny. Usterka ma zostać usunięta przez wykwalifikowanych pracowników.
Samolot o numerze fabrycznym 1B-015-27 został wyprodukowany w kwietniu 1956 roku w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego w Mielcu. Przez blisko dwie dekady służył w lotnictwie wojskowym, rozpoczynając swoją służbę na lotnisku w Ornecie. Następnie, w latach 1960–1963 stacjonował w bazie w Bydgoszczy. W 1964 roku trafił do Warszawy, gdzie został poddany przekształceniu w samolot myśliwsko-rozpoznawczy Lim-2R, po czym przekazano go do bazy w Sochaczewie.
W 1972 roku samolot znalazł się w Dęblinie, a później w Oleśnicy. W trakcie remontu w Bydgoszczy, jego przednia część została odłączona i połączona z częścią tylną zmodyfikowanego UTMiG-15. Tylna część Lim-2R z Andrychowa pozostawała w użyciu aż do roku 1983.
W 1976 roku samolot trafił do Andrychowa, gdzie stał się darem Lotnictwa Polskiego dla mieszkańców miasta. Pracownicy Wytwórni Silników Wysokoprężnych Andoria zmontowali go i umieścili na stalowym podwieszeniu, stanowiąc hołd dla pilotów, którzy polegli w czasie II wojny światowej. W 2002 roku przeprowadzono renowację samolotu, nakłądając nowy lakier.
W latach 2015-2016 Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie przeprowadziło gruntowny remont uszkodzonego płatowca, włączając w to rekonstrukcję niektórych elementów. W trakcie tego procesu odkryto, że samolot Lim-2R nie jest, jak wcześniej sądzono, złożony z dwóch samolotów, lecz z czterech – składają się na niego kadłub, ogon i dwa skrzydła.