Ania ma 31 lat, jeste instruktorem jazdy konnej, konie to jej pasja
Od ponad 5 lat mam obfite, krwotoczne miesiączki, silne bóle podbrzusza, promieniujące od ud aż po lędźwie, które doprowadzają do mdłości oraz omdleń – ból jest nie do opisania! Obfite miesiączki, doprowadziły również do anemii. Chcąc normalnie funkcjonować podczas okresu, dochodziłam do 10 tabletek Ibupromu 400 mg na dobę, ale i tak nie niwelowało to całkowicie bólu. Hematolog w trosce o moją wątrobę, oprócz żelaza, przepisał mi skudexę (jest to silny lek oparty na tramadolu – czyli opioid – stosuje się go w leczeniu np. raka) ale mimo iż stosuję maksymalne dawki czyli 3 tabletki na dobę, to ból nie odpuszcza całkowicie. Przez 5 lat, raz w miesiącu przez tydzień faszeruje się tabletkami, które nie pomagają a wręcz szkodzą, więc jestem wycięta z życia, ból mnie ogranicza i sprawia że odechciewa się wszystkiego. Oprócz bólu, cierpię również na wiele innych objawów endometriozy, takich jak trądzik, bóle głowy, bóle krzyżowo-lędźwiowe oraz przewlekłe zmęczenie, które bardzo wpływają na moją jakość życia.
Czytamy na stronie zbiórki
Do końca zbiórki pozostało 60 dni. Jednak kwota jaką Ania musi zdobyć jest spora… wciąż brakuje jej około 35 000 złotych.
Możecie ją wesprzeć wpłacając dowolną kwotę. Szczegóły tutaj