Czwartkowy poranek przyniósł zaskakujący obraz na rondzie przy ulicy 3 Maja w Wadowicach. Około czwartej zauważono rozbity samochód wbity w barierki, na wylocie w stronę Kleczy Dolnej obok firmy Metchem. Gdy na miejsce dotarły służby, pojazd był pusty. Nie wiadomo, kto siedział za kierownicą i dlaczego uciekł, zostawiając zniszczone auto. Policjanci sprawdzają nagrania i ślady na jezdni, a w rejonie skrzyżowania wciąż trzeba liczyć się z utrudnieniami, dopóki wszystkie okoliczności nie zostaną wyjaśnione.