Śnieg dodał miastu uroku, ale na drogach zrobiło się znacznie trudniej. Władze Wadowic przypominają, że za zimowe utrzymanie gminnych tras odpowiada kilka firm oraz OSP — podzielonych na strefy. Taki podział ma usprawnić działania, skrócić czas reakcji i lepiej dopasować sprzęt do konkretnych odcinków.

W praktyce oznacza to, że za poszczególne rejony odpowiadają m.in. FUHP Transkop, OSP w Choczni, Agro-Kom oraz Drotech. Do ich zadań należą odśnieżanie, posypywanie i interwencje w miejscach szczególnie niebezpiecznych: na wzniesieniach, zakrętach czy przy szkołach. Gmina zachęca kierowców, by w nagłych sytuacjach kontaktowali się bezpośrednio z wykonawcami, korzystając z opublikowanych numerów telefonów i adresów e-mail.


Urzędnicy przypominają też, że nawet najlepiej zorganizowana akcja nie zastąpi rozsądku za kierownicą. W takich warunkach warto zwolnić, zostawić większy odstęp i przygotować auto na zimę. Dzięki współpracy służb i mieszkańców, ten sezon ma upłynąć bez zbędnych nerwów — mimo że pogoda próbuje zaskoczyć kierowców na każdym kroku.