O sytuacji informowaliśmy już kilka dni temu. Od tego czasu jednak nic się nie zmieniło a błoto płynie już ulicą krakowską w Andrychowie.

Apartamenty na terenie po ciepłowni w Andrychowie. Są okazałe!

W piątek otrzymaliśmy kolejne zdjęcia od przechodniów i sytuacja wygląda jeszcze gorzej.

„Po naszej interwencji kierownik budowy postawił w miejscu wjazdu na budowę pracownika z myjką ciśnieniową, którego zadaniem jest oczyszczanie kół pojazdów wyjeżdżających z budowy oraz grubszych zanieczyszczeń z karoserii. Dodatkowo firma, która wykonuje budowę wystąpiła do Zakładu Gospodarki Komunalnej w Andrychowie z prośbą o wypożyczenie zamiatarki. Okazał się jednak, że ta jest zepsuta, dlatego też firma zgłosiła się do firmy KOMAX z Kęt. Obecnie trwają prace nad przezbrojeniem jednego z pługów KOMAXU, polegające na usunięciu lemiesza i podwieszeniu sprzętu do zamiatania ulic”

– Przekazuje nam Komendant Straży Miejskiej w Andrychowie Krzysztof Tokarz.

A tak wyglądało to w piątek (15.12) w godzinach porannych