Chodzi o wrak pojazdu, który stoi nieopodal dworca kolejowego w Kętach. „Straszydło” stoi tak już kilka lat reklamując skup samochodów.

Mieszkańcy, zniecierpliwieni postawą urzędników, postanowili przypomnieć im o sprawie i wysłali pismo:

„Prośba o usunięcie wraku samochodu przy dworcu PKP w Kętach

Szanowni Państwo!

Mając na uwadze ład przestrzenny, przepisy prawa ochrony środowiska a także bezprawne zajmowanie miejsca parkingowego przez taki długi czas (pod autem rośnie trawa) prosimy o usunięcie wraku samochodu, który stoi centralnie przed dworcem PKP w Kętach i reklamuje skup samochodów, a sam … jest „odpadem”. Przez to szpeci krajobraz miasta, zwłaszcza przy reprezentacyjnym miejscu dworca, gdzie turyści wysiadają i wsiadają..

Czy ten samochód ma wykupione OC?

Czy nie pozostawia pod sobą plam oleju, benzyny, itp.?

Mając to choćby na uwadze wnosimy o jego pilne usunięcie.”

Pamiętajmy, że do konsekwencji porzucenia wraku samochodu zalicza się karę za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC, mandat lub grzywnę za porzucenie pojazdu, stwarzającego zagrożenie dla otoczenia oraz poniesienie kosztów odholowania pojazdu na parking i jego parkowania do dnia odbioru. W tym wypadku może być t nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych

AKTUALIZACJA: Dodzwoniliśmy się na nr telefonu podany na pojeździe. Odebrał właściciel firmy, który poinformował nas, że wynajął jedynie miejsce reklamowe od zewnętrznej firmy, a nie pojazd. Zaznaczył również, że jeżeli mieszkańcy pozbędą się tego pojazdu ze wskazanego miejsca, to i tak stanie tam inny pojazd z inną lub tą samą reklamą.