Na zdjęciu głównym uwidoczniony został dworzec kolejowy w Wadowicach. Wykonano je o godz. 19:15 z pociągu, który planowo wyjechał z Andrychowa o…17.50. Pasażerowie czekali w pociągu półtorej godziny

To już są prawdziwe jaja… Na zdjęciu uwidoczniony został dworzec kolejowy w Wadowicach. Wykonano je o godz. 19.15, z pociągu który planowo wyjechał z Andrychowa o …17.50.
O tej porze pasażerowie powinni być w Krakowie.
– pisze nasz czytelnik

Z takim rozmachem i zaangażowaniem prowadzona akcja promocyjna alternatywnego środka komunikacji powoli zaczyna brać w łeb. Przecież to już należy rozpatrywać w kategoriach poważnych zarzutów prokuratorskich. O niegospodarności, sabotowaniu zamierzeń gospodarczych i strategii firmy działań na szkodę spółki Skarbu Państwa, o narażaniu pasażerów na wymierne straty z tytułu opóźnień oraz potencjalnych zagrożeń zdrowia i życia wynikających z używania sprzętu, któremu daleko do ideału. Dodaje
O starych wysłużonych pociągach EN57 czyli „kiblach” informowaliśmy wielokrotnie. Czas najwyższy wymienić ten przedpotopowy tabor. Cierpią na tym głównie pasażerowie.

W zasadzie to nie wiadomo co się stało, bo po około 40 minutach przyszedł konduktor i oznajmił że poczekają na kolejny pociąg a ten zostanie odsunięty od realizacji trasy kończy wiadomość wzburzony czytelnik