Firma ZUE S.A. z Krakowa pochwaliła się wykonaną i oddaną w czerwcu ubiegłego roku łącznicą w Kalwarii Zebrzydowskiej. Na filmie widzimy co prawda nowy obiekt, jednak porusza się po nim stary i wysłużony EN57
Ile jeszcze?
EN57 czyli tzw. „kibel” to konstrukcja z niemal 70-letnią historią. Wciąż użytkowany daje się we znaki pasażerom.
Rewitalizacja linii kolejowej nr 117 odcinek Kalwaria Zebrzydowska Lanckorona – Wadowice – granica województwa kosztowała ponad 129 milionów złotych. Budowa łącznicy między linią 117 i 97 kolejne 26 milionów złotych. Czas przejazdu faktycznie się skrócił, jednak coraz częściej dochodzi do awarii starych wysłużonych „kibli”. W artykule z 14 stycznia bieżącego roku Pasażerowie czekali 1,5h w pociągu na odjazd. Skandal informowaliśmy o ogromnym opóźnieniu pociągu do Krakowa, związanym właśnie z awarią składu.
Po co zatem wydawać dziesiątki i setki milionów złotych na infrastrukturę, skoro poruszają się nimi pociągi pamiętające wczesny PRL?
Kto odpowiada za jakość składów na linii nr 117?
Linię nr 117 obsługuje głównie spółka POLREGIO. Jak podaje kolejowyportal.pl „Polregio posiada łącznie 59 czynnych EN57”. Jednak nie należy mieć pretensji do spółki a raczej do organizatora transportu czyli Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego.
Co dalej?
Sprawą zwiększenia nadzoru nad stanem technicznym najstarszych pojazdów pasażerskich w Polsce, ma zająć się Urząd Transportu Kolejowego. Z wnioskiem o sprawdzenie jakości taborów na liniach całego kraju wystąpiła fundacja „Pro Kolej”. Kontrole mają rozpocząć się już wkrótce.
Miejmy nadzieję, że wkrótce składy kolejowe z EN57 na czele będziemy oglądać już tylko w muzeach. Ta niewątpliwie udana konstrukcja, przestała spełniać ogólnie przyjęte normy transportu osób. Wysłużone i bardzo awaryjne składy powinny zostać jak najszybciej zastąpione.