Nasz czytelnik nadesłał nam zdjęcia zapchanych studzienek i kanałów burzowych. Na zdjęciach widzimy zapchane piachem i żwirem studzienki, które siłą rzeczy nie mogą odbierać odpowiedniej ilości wody.

Nasz czytelnik zwrócił uwagę na to, że zdjęcia wykonane zostały w sobotę (25.05) po ulewach jakie nawiedziły region, co oznacza, że nikt się problemem nie zajął i dzisiaj w Andrychowie doszło do sytuacji, kiedy to kierujący BMW, wjechał do głębokiej wody, jaka nazbierała się na głównej drodze ul. Włókniarzy.

„Jadąc z góry nigdy bym się nie spodziewał, że wjeżdżam do basenu samochodem”– napisał w komentarzu pod postem o ulewie Alan- kierowca BMW, który nie mógł kontynuować jazdy.

Za utrzymanie studzienek w należytym stanie odpowiada w tym wypadku zarządca drogi, czyli gmina