Od pewnego czasu w głosowaniach przegrywa kandydat PiS-u Łukasz Kmita. Dlaczego? Jest on kandydatem mianowanym przez Jarosława Kaczyńskiego. Mimo namaszczenia w małopolskim dziale Prawa i Sprawiedliwości doszło do jakiegoś rozłamu, ponieważ 4-krotnie to właśnie kandydat trzeciej drogi Krzysztof Jan Klęczar zdobył więcej głosów niż swój przeciwnik, jednak zabrakło mu jednego głosu aby zostać Marszałkiem (aby zostać marszałkiem należy uzyskać większość, czyli 20 głosów).

W całym tym zamieszaniu najsmutniejszy jest fakt, że to nie mieszkańcy wybrali Marszałka. Wybrał go człowiek z Warszawy czyli prezes PiS. Za plecami wszystkich powiedział kto ma wygrać. Nawet nie decydowali radni, którzy dostali się do Sejmiku! W cywilizowanym świecie było by tak, że grupa radnych dostała się i wybierają między sobą swojego przedstawiciela. A niestety żyjemy w Polsce więc kandydat został wybrany przez kogoś innego. Po wynikach głosowania można zobaczyć, że część członków PiS-u nie jest zadowolona. Czy powodem jest to, że ktoś inny chciał wskoczyć na fotel? Czy to, że nie chcą wypełniać ślepo rozkazów? Oby tym razem był to drugi powód.


„Pat w małopolskim Sejmiku niestety nadal trwa. Dziś podjęliśmy próbę jego przerwania. Jako odpowiedzialny lider osobiście stanąłem dziś do walki z Łukaszem Kmita, i choć dwukrotnie go pokonałem, nie wystarczyło to do wyboru na stanowisko Marszałka. W drugim głosowaniu zabrało 1 głosu 😊 Serdecznie dziękuję za poparcie moim koleżankom i kolegom z klubu PSL, PL 2050 oraz najliczniejszego klubu Koalicji Obywatelskiej. Wasze zaufanie bardzo wiele dla mnie znaczy. Pytacie, co dalej? W trosce o przyszłość Małopolski nie spoczniemy, dopóki nie doprowadzimy do wyboru nowego Zarządu Województwa. Będziemy pracować więcej i mocniej, bo nie o dobro jakiejkolwiek partii tu chodzi, ale o dobro Małopolski i Jej Obywateli🍀 Dziękuję za każde dobre słowo i wszystkie wyrazy życzliwości. Choć dziś nie wygrałem, wracam do domu z poczuciem dobrze wykonanego zadania” – napisał na swoim facebookowym profilu Krzysztof Klęczar

Natomiast Łukasz Kmita powiedział w krótkim filmie słowa, które niektórym mrożą krew w żyłach a u innych wywołują pusty śmiech oraz ciarki zażenowania. „Zacznę od tego, że najważniejsze jest to abyśmy nadal rządzili jako Prawi i Sprawiedliwość . Ale myślę także, że Ci radni, którzy nie uszanowali woli klubu, ale także woli pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego, dziś spokojnie nie zasną. Prawo i Sprawiedliwość jest najważniejsze i Prawo i Sprawiedliwość będzie rządzić w Małopolsce”– powiedział Łukasz Kmita

Wszystko przed nami. Piąte głosowanie dziś na zebraniu o godzinie 18:00 czasu polskiego. Czasu na cyrk.

Zdjęcie: FB Łukasz Kmita