Dziwne sytuacje w komendzie Policji w Suchej Beskidzkiej. Oficjalnie, stanowisko komendanta objął w czwartek (11.05) mł. insp. Robert Michna. Były już komendant Dariusz Drobny przestał przychodzić do pracy, później został odwołany ze stanowiska. Inspektor został przeniesiony do komendy wojewódzkiej w krakowie.  Dariusz Drobny sprawował władzę w komendzie w Suchej od 2016 roku. Wcześniej był szefem komisariatu w Jordanowie. Z komendy w Suchej został przeniesiony. Powody przenosin nie zostały podane do wiadomości publicznej jednak mamy podstawy by sądzić, że ma to związek z przeprowadzoną 19 kwietnia kontrolą trzeźwości. Oficjalnie jednak do niej nie doszło. 

– To były czynności związane z weryfikacją zarzutów dotyczących pojawiających się informacji o nieprawidłowościach związanych z kierownictwem KPP w Suchej Beskidzkiej. W toku tych czynności nie stwierdzono przesłanek i okoliczności uzasadniających podstawę do sprawdzenia stanu trzeźwości komendanta powiatowego – przekazał redakcji TVN24 Sebastian Gleń.

Podobno wydział kontroli Komendy Wojewódzkiej Policji chronicznie dostawał wiadomości dotyczące komendanta jakoby on miał pełnić swoje obowiązki służbowe pod wpływem alkoholu. Po wizycie mającej na celu sprawdzenie jego trzeźwości zaniechał przychodzenia do pracy. Jedyny czas kiedy można go było zobaczyć w Suchej Beskidzkiej były to obchody Dnia strażaka.  Po wizycie komendanta wojewódzkiego policji nadinspektor Michał Ledzion przeniósł Dariusza Drobnego do wydziału w Komendy Wojewódzkiej w Krakowie. 

Jednak po ogłoszeniu nowego komendanta, stało się coś dziwnego. Taki wpis zamieściła żona byłego komendanta Dariusza Drobnego:

O całą sytuację zapytaliśmy Rzecznika Prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie mł. insp. Sebastiana Glenia. Oto co odpisał na pytania, w związku z dziwnym postem facebookowym żony byłego komendanta:

11 maja 2023 r. Zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Suchej Beskidzkiej podinsp. Marcin Kaczmarek udał się z korespondencją służbową adresowaną do byłego Komendanta Powiatowego Policji w Suchej Beskidzkiej. Na miejscu, pod adresem inspektora Drobnego  przekazał on korespondencję, jednakże zachowanie jednego z domowników  (który znał wcześniej podinsp. Marcina Kaczmarka) było w tym zakresie irracjonalne i nie na miejscu. Podinspektor Marcin Kaczmarek nie był w żaden sposób agresywny ani też nie używał wobec nikogo siły.  Publikowany w social mediach post, prezentuje przekłamany obraz przebiegu doręczenia korespondencji i rozważane jest podjęcie w tym zakresie kroków prawnych