Zmarły pozostawił chorą na rdzeniowy zanik mięśni żonę oraz syna.
Janusz Cholewa odznaczał się ogromną empatią, szacunkiem do innych i profesjonalizmem w swojej pracy. Jego pasja do sportu zarażała wielu. Był niezwykle lubianym i cenionym nauczycielem zarówno przez kolegów, jak i uczniów. Był osobą bardzo otwartą i bezpośrednią. Wielokrotnie nagradzano go za osiągnięcia pedagogiczne i wychowawcze.
Po śmierci Witka, jego bliscy są pogrążeni w żałobie i potrzebują naszej pomocy. Jego żona, cierpiąca na SMA, porusza się na wózku inwalidzkim i z balkonikiem, co sprawia, że ich mieszkanie stało się dla niej swoistym „więzieniem”. Ponadto, ich syn, który został osierocony, musi teraz wspierać swoją matkę oraz chorego dziadka i babcię. Dotychczas to Witek opiekował się swoją żoną i rodzicami.
Jako przyjaciele, nie możemy przejść obojętnie wobec tej tragedii. Witek był jedynym żywicielem rodziny, doskonałym mężem, ojcem, pedagogiem i koszykarzem. Prosimy, otwórzmy serca i pomóżmy jego bliskim przetrwać ten trudny czas. Koszty leczenia, rehabilitacji i codziennego utrzymania są bardzo wysokie, dlatego apelujemy o wsparcie. Pamiętajcie, dobro wraca, a pomaganie jest fajne! – czytamy. Zbiórkę znajdziecie TUTAJ