Co najdziwniejsze, według relacji świadków wewnątrz auta nie było nikogo. Mało tego, na zewnątrz również. Kierowca najwyraźniej oddalił się z miejsca kolizji o własnych siłach, mógł być w szoku.

Pogoda serwuje nam ostatnio prawdziwą karuzelę warunków atmosferycznych- od upałów i suszy, po zimne i deszczowe dni i noce. Warunki na drogach- zwłaszcza nad ranem, mogą być bardzo zdradliwe. Noga z gazu