W piątek, 28 marca, około godziny 10:00 w miejscowości Głębowice, na ulicy Wadowickiej, patrol drogówki zatrzymał 46-letniego mieszkańca powiatu rybnickiego, który pędził motocyklem marki Suzuki z prędkością 109 km/h na odcinku, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Przekroczenie prędkości aż o 59 km/h skutkowało zatrzymaniem prawa jazdy, mandatem w wysokości 1500 zł oraz wpisem 13 punktów karnych.
Kolejnego dnia, w sobotni wieczór (29 marca), około godziny 20:30 w Bielanach na ulicy Kęckiej, policjanci zatrzymali do kontroli drogowej 42-letniego obywatela Niderlandów, który za kierownicą BMW poruszał się z prędkością 102 km/h w obszarze zabudowanym. Również i w tym przypadku funkcjonariusze zdecydowali o zatrzymaniu dokumentu prawa jazdy na trzy miesiące. Kierowca został ukarany takim samym mandatem i liczbą punktów karnych jak motocyklista dzień wcześniej.
Policja przypomina, że kierowcy, którzy w terenie zabudowanym przekroczą prędkość o więcej niż 50 km/h, muszą liczyć się z utratą prawa jazdy na trzy miesiące. Jeśli mimo to zdecydują się wsiąść za kierownicę, konsekwencją będzie wydłużenie okresu zatrzymania dokumentu do sześciu miesięcy. W przypadku kolejnego złamania zakazu grozi całkowita utrata uprawnień i konieczność ponownego zdawania egzaminu.
Wysokość mandatów za przekroczenie prędkości zależy od skali wykroczenia. Przykładowo, za przekroczenie o 10 km/h zapłacimy 50 zł, ale już przy przekroczeniu powyżej 71 km/h kwota rośnie do 2500 zł, a w przypadku recydywy może sięgnąć nawet 5000 zł.
Policjanci niezmiennie apelują o rozwagę na drodze, przestrzeganie przepisów i odpowiedzialne zachowanie za kierownicą. Jak podkreślają, wszyscy ci, którzy lekceważą prawo i bezpieczeństwo – swoje i innych – muszą liczyć się z dotkliwymi konsekwencjami.