Okazało się, że chłopiec, obywatel Ukrainy, wymknął się z mieszkania spod opieki starszego brata, chcąc odnaleźć mamę. Nie potrafił jednak podać ani jej danych, ani adresu zamieszkania. Kierowcy oddali dziecko pod opiekę policjantów, którzy przewieźli je na komisariat i tymczasowo umieścili w domu dziecka.
Kilka godzin później do funkcjonariuszy zgłosił się 19-letni brat chłopca, który rozpaczliwie go szukał. Jak wyjaśnił, matka przebywała na nocnej zmianie w pracy, a maluch w nocy obudził się i niezauważony opuścił mieszkanie. Po ustaleniu szczegółów policjanci poinformowali rodzinę, że pięciolatek jest bezpieczny.
Służby podkreślają, że kluczowa była reakcja kierowców, którzy w porę zatrzymali dziecko i powiadomili numer alarmowy. To dzięki ich czujności udało się uniknąć tragedii i zakończyć nocną eskapadę malucha szczęśliwie.