Po niedawnym incydencie z rosyjskimi dronami nad Polską władze krajowe przypominają o konieczności przygotowania obywateli na wypadek zagrożenia. Okazuje się, że w Wadowicach sytuacja wcale nie wygląda najlepiej – jedynym schronem spełniającym wszystkie normy ochrony przed bombardowaniem jest obiekt znajdujący się pod budynkiem Urzędu Skarbowego przy ul. Legionów.
Schron w skarbówce może pomieścić zaledwie 122 osoby. Strażacy wskazali także 184 inne lokalizacje pełniące rolę tzw. miejsc doraźnego schronienia (MDS). To przede wszystkim piwnice budynków mieszkalnych i użyteczności publicznej. Jak tłumaczy Państwowa Straż Pożarna, MDS-y mają chronić głównie przed ekstremalnymi zjawiskami pogodowymi – huraganowym wiatrem, spadającymi elementami konstrukcji czy połamanymi drzewami – a nie przed skutkami bombardowania.
Kwestia budowy i modernizacji schronów wróciła na agendę rządu wraz z inwentaryzacją przeprowadzoną na początku roku. Wsparciem dla samorządów ma być Fundusz Bezpieczeństwa i Obronności w ramach KPO, który zostanie uruchomiony w trzecim kwartale 2025 roku. Z puli ok. 26 mld zł część środków ma zostać przeznaczona właśnie na inwestycje w infrastrukturę ochronną.
Tymczasem samorządy, reagując na wydarzenia za wschodnią granicą, zaczęły publikować na swoich stronach internetowych rządowe poradniki bezpieczeństwa. Dokumenty przypominają obywatelom, jak zachować się w sytuacji kryzysowej i gdzie szukać schronienia.
Przypomnijmy: 10 września rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Eksperci oceniają, że był to test mający sprawdzić schematy działań państw NATO.
PORADNIK RZĄDOWY TUTAJ