We wtorkowe przedpołudnie w Zatorze doszło do niecodziennej sytuacji na drodze prowadzącej w okolice popularnego parku rozrywki. Około godziny 10:30 kierowca autobusu próbował zawrócić w pobliżu obiektu, jednak manewr zakończył się niepowodzeniem. Pojazd osunął się do przydrożnego rowu i całkowicie zablokował przejazd.

Na miejscu szybko utworzyły się korki, a ruch został wstrzymany w obu kierunkach. Autobus zajmował całą szerokość jezdni, co uniemożliwiało przejazd innym pojazdom. Sytuacja była szczególnie uciążliwa, ponieważ w tym rejonie codziennie pojawia się wielu turystów, a natężenie ruchu jest spore już od rana. Na szczęście nikomu nic się nie stało – pasażerowie opuścili pojazd przed przyjazdem służb, a kierowca nie odniósł obrażeń.


Na miejsce wezwano służby porządkowe oraz specjalistyczny sprzęt, który miał pomóc w wyciągnięciu autobusu z rowu. Działania trwały kilkadziesiąt minut, a kierowcy musieli uzbroić się w cierpliwość lub korzystać z objazdów. Wypadek pokazał, jak niewielki błąd podczas wykonywania manewru w tak ruchliwym miejscu może sparaliżować ruch na głównej trasie prowadzącej do jednej z największych atrakcji regionu.