Październik, miesiąc poświęcony globalnym kampaniom profilaktyki i wczesnego wykrywania raka piersi, w Szpitalu Rydygiera zakończył się przełomowym zabiegiem: po raz pierwszy wykonano tam rekonstrukcję piersi z wykorzystaniem własnych tkanek Pacjentki pobranych z powłok brzusznych.

Nowoczesną, cenioną na świecie i coraz częściej stosowaną w Polsce metodę zastosowano u 51-letniej Pani Anny, która trzy lata temu przeszła mastektomię z powodu raka sutka. Po zakończeniu leczenia onkologicznego, prowadzona przez zespół Breast Unit, zdecydowała się na odtworzenie piersi bez użycia implantów — wyłącznie z wykorzystaniem tkanek autologicznych.


Przełom w leczeniu rekonstrukcyjnym

Mikrochirurgiczną operację przeprowadził dr Michał Nessler z zespołem doc. Anny Chrapusty. Zabieg przebiegł bez powikłań, a Pacjentka opuściła szpital czwartej doby po operacji.

Jak podkreśla dr Nessler, celem zespołu jest, aby tego typu rekonstrukcje stały się standardem w kompleksowym leczeniu onkologicznym. Zaletą metody jest wykorzystanie własnych tkanek, dzięki czemu odtworzona pierś jest zbliżona wyglądem i strukturą do naturalnej. Dodatkowym efektem bywa wysmuklenie okolicy brzucha po pobraniu płata. Lekarz zdobywał doświadczenie w tej technice podczas rocznego Fellowship w Australii.

Rekonstrukcja piersi z tkanek pobranych z powłok brzusznych pozwala uniknąć wszczepiania ciał obcych (implantów, ekspanderów), zapewniając jednocześnie naturalny efekt. Miejsce dawcy zwykle nie powoduje istotnych dolegliwości, jednak kwalifikacja wymaga odpowiedniej anatomii Pacjentki oraz jej silnej motywacji — co po mastektomii bywa procesem złożonym.

W Małopolsce takie zabiegi wykonują obecnie dwie placówki: Szpital Uniwersytecki oraz, od października, także Szpital Rydygiera.

Źródło: szpitalrydygier.pl