Mieszkańcy Andrychowa skarżą się na niepokojącą sytuację, do której dochodzi niemal każdego dnia w centralnym punkcie miasta — na rynku, naprzeciwko postoju taksówek. Jak relacjonują świadkowie, miejsce to w godzinach popołudniowych i wieczornych zamienia się w nieoficjalne miejsce spotkań grupy osób spożywających często alkohol. Ich obecność budzi coraz większy sprzeciw lokalnej społeczności.

Zwraca się uwagę na to, że ławki w centralnej części rynku są często zajęte właśnie przez tę grupę, co skutecznie zniechęca do zatrzymania się tam choćby na chwilę — zarówno starszych mieszkańców, jak i rodziny z dziećmi.

„Tak wyglada rynek Andrychów ( na przeciwko postoju TAXI ) W godzinach popołudniowych grupka odurzonych meneli z okolic robi sobie schadzki z flaszkami w reku na rynku w Andrychowie. Przechodząc czuć odór alkoholu jak i zapach papierosów w miejscu publicznym .Wulgarność z ust tych otóż kloszardów ma niecodzienny charakter. Przypominam ze sa wakacje dzieci spacerują jak i przechodzą starsi ludzie , którzy mogliby skorzystać z ławki aby odpocząć. Niestety jest to nie możliwe, dlaczego ? Dlatego, iż miejsce odpoczynku zajmują niejednokrotnie grupki meneli ….
Uważam ze służby powinny sie tym zająć”
– informuje mieszkaniec