Zidane i Real Madryt: chłodna głowa, gorące sukcesy

W styczniu 2016 roku Florentino Pérez podjął decyzję, która dla wielu była ryzykowna. Zinedine Zidane – legenda piłki, mistrz świata i Europy jako zawodnik, ale bez doświadczenia trenerskiego na najwyższym poziomie – przejął stery pierwszego zespołu Realu Madryt po Rafie Benítezie. Wydawało się to ruchem tymczasowym. Pięć miesięcy później Zidane świętował triumf w Lidze Mistrzów. A potem zrobił to jeszcze dwa razy z rzędu. Tak rozpoczęła się niezwykła era w historii futbolu.
Pierwsza kadencja (2016–2018): dominacja w Lidze Mistrzów
Zidane przejął drużynę pogrążoną w chaosie. Atmosfera w szatni była napięta, gra Realu nijaka, a dystans do Barcelony w lidze – zbyt duży. Ale Zidane nie szukał rewolucji. Postawił na prostotę, autorytet i relacje z piłkarzami. Od pierwszego dnia było widać, że szatnia go szanuje. Nie tylko za przeszłość, ale za styl bycia – spokojny, konsekwentny.
W maju 2016 Real Madryt pokonał Atlético Madryt w finale Ligi Mistrzów w rzutach karnych. Zidane potrzebował ledwie kilku miesięcy, by wygrać najważniejsze europejskie trofeum. To nie był przypadek – drużyna zyskała balans, przestała się miotać między filozofiami trenerskimi. Zinedine po prostu dał jej oddychać.
Sezon 2016/17 to szczyt ery „Zizou”. Real wygrał La Ligę po pięciu latach przerwy i jako pierwszy klub w historii obronił Ligę Mistrzów. W finale w Cardiff Królewscy rozgromili Juventus 4:1. To był futbol pełen kontroli, mocy i doświadczenia. Zidane nie forsował taktycznych rewolucji – jego geniusz tkwił w zarządzaniu szatnią i doskonałym balansie.
W sezonie 2017/18 Zidane i jego Real dokonali rzeczy, którą wielu uważało za niemożliwą – sięgnęli po trzeci z rzędu Puchar Europy. W finale pokonali Liverpool 3:1, a mecz zapamiętano głównie z dwóch fatalnych błędów bramkarza The Reds, Lorisa Kariusa.
Zidane, trener bez przesadnych gestów przy linii bocznej, w ciszy zbudował maszynę do wygrywania. Jego Real nie był zespołem spektakularnym przez cały sezon, ale zawsze skutecznym, szczególnie wtedy, gdy stawka była najwyższa.
Po trzecim triumfie w Lidze Mistrzów Zidane niespodziewanie ogłosił odejście. Twierdził, że drużyna potrzebuje świeżej krwi, czegoś nowego. Ale po czasie wrócił do Królewskich.
Druga kadencja (2019–2021): inne wyzwania i warunki
Gdy Real pogrążył się w kryzysie po kadencji Lopeteguiego i krótkiej przygodzie Solari’ego, Zidane wrócił w marcu 2019 roku. Ale to był już inny Real – bez Cristiano Ronaldo, bez wyraźnego lidera w ofensywie. Zidane musiał budować zespół bardziej cierpliwie.
W sezonie 2019/20, w trakcie pandemii, Real zdobył mistrzostwo Hiszpanii, prezentując niezwykłą dyscyplinę taktyczną i defensywę na najwyższym poziomie. Zidane ponownie udowodnił, że potrafi wygrywać – nie mając już najlepszego składu w Europie.
Jednak kolejne miesiące były coraz trudniejsze. Kontuzje, brak stabilności, presja mediów i kibiców – Zidane nie był cudotwórcą. Real odpadł w półfinale Ligi Mistrzów z Chelsea, a w lidze do ostatniej kolejki walczył o mistrzostwo z Atlético. Gdy trofeów zabrakło, Zidane znów odszedł. Tym razem w cieniu – bez fanfar, bez tytułów, ale z szacunkiem.
Kiedy Zidane wróci na ławkę trenerską?
Zinedine Zidane pozostawił po sobie coś więcej niż tylko pełną gablotę trofeów. Zmienił sposób patrzenia na trenerów-debiutantów. Pokazał, że nie trzeba być taktycznym filozofem, by odnieść sukces. Wystarczy znać ludzi, umieć ich motywować i stworzyć środowisko, w którym każdy zawodnik chce dawać z siebie maksimum.
Zidane był dla Realu kimś więcej niż trenerem. Był gwarantem spokoju, autorytetem, którego nie da się zastąpić kimkolwiek. Choć nie był bezbłędny, jego bilans mówi sam za siebie – błyskawicznie stał się jednym z najbardziej utytułowanych trenerów w historii futbolu.
Gdzie i kiedy wróci na ławkę trenerską? Można to obstawić w Fuksiarzu – to operator, który oferuje zakłady bukmacherskie nie tylko na wyniki meczów, ale też transfery piłkarzy czy szkoleniowców.
Francuzem były zainteresowane wielkie kluby, na czele z Manchesterem United, Paris Saint-Germain czy Bayernem Monachium. Najprawdopodobniej jednak Zidane czeka na to, aż będzie mógł przejąć stery w reprezentacji Francji po tym, jak odejdzie Didier Deschamps.
Artykuł powstał we współpracy z bukmacherem Fuksiarz. To legalny operator, który otrzymał zezwolenie Ministerstwa Finansów na prowadzenie zakładów wzajemnych.
Hazard związany jest z ryzykiem. Uczestnictwo w grach hazardowych jest dozwolone tylko dla pełnoletnich. Udział w nielegalnych grach hazardowych podlega odpowiedzialności karnej.