Miniony weekend na drogach powiatu wadowickiego zakończył się wyjątkowo niechlubnym bilansem. Aż sześciu kierowców straciło swoje prawa jazdy po tym, jak rażąco przekroczyli dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym. Policjanci z drogówki nie mieli wątpliwości – w każdym z przypadków interwencja była konieczna, a kierujący otrzymali nie tylko wysokie mandaty, ale też punkty karne i trzymiesięczny zakaz prowadzenia pojazdów.
Najbardziej jaskrawy przykład miał miejsce w sobotę, gdy 21-letni mieszkaniec Wadowic, za kierownicą audi, mknął przez miasto z prędkością 106 km/h przy obowiązującej „pięćdziesiątce”. Chwilę później w Choczni zatrzymano 30-latka z gminy Andrychów, który swoim seatem osiągnął 114 km/h, czyli o 64 km/h więcej niż pozwalały przepisy. Obaj zostali solidnie ukarani – pierwszy mandatem 1500 zł i 13 punktami karnymi, drugi 2000 zł i 14 punktami.
W niedzielę policja miała równie pracowity dzień. W Wyźrale w ręce funkcjonariuszy wpadł motocyklista pędzący 119 km/h, a w Łączanach w krótkim odstępie czasu zatrzymano aż trzech kierowców audi. Wszyscy jechali zdecydowanie za szybko – od 102 do 105 km/h przy ograniczeniu do 50. Każdy z nich musiał liczyć się z mandatem w wysokości 1500 zł i 13 punktami.
Policjanci podkreślają, że tego typu zachowania stanowią ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Choć kierowcy mogą odzyskać prawo jazdy po trzech miesiącach, kary finansowe i punkty karne zostaną w systemie jeszcze długo. Funkcjonariusze zapowiadają kolejne kontrole i apelują o rozsądek – szczególnie na drogach lokalnych, gdzie nadmierna prędkość może mieć tragiczne skutki.
Źródło: KPP Wadowice