Budowany wiadukt dla pieszych i rowerów jest położony wysoko a droga na niego jest stroma i
przypomina tor saneczkowy a nie drogę dojścia. Szczególnie niepokoi nas jak zostanie rozwiązana
sprawo oblodzenia tych pochylni: kto będzie to odladzał, kto czyścił ze śniegu? Czy będą bariery zgodne
z przepisami? Czy będą spoczniki, bo osoba starsza może zasłabnąć i będzie wymagać chwilowego
spoczynku. Sprawa pełnej funkcjonalności przejścia nad drogą dotyczy przede wszystkim
niepełnosprawnych i starszych mieszkańców, którzy zostali odcięci od Brzeszcz przez wspomnianą drogę
– opisują.
Sygnatariusze dodają, że niedługo ul. Pszczyńska zostanie przecięta i zacznie się okres zimowy dla
wykonawcy.

Nawet niewielki mróz przy niewielkim deszczu spowoduje zalodzenie pochylni i niemożliwość
przejścia nad drogą S1. A wtedy rozstrzyganie, kto będzie doprowadzał do stanu używalności wiadukt i
dojść do niego, będzie za późno, bo ludzie muszą iść na zakupy, do lekarza, rodziny, kościoła itp. –
podkreślają.