Cała sytuacja została szeroko opisana na facebooku przez Kamila czyli poszkodowanego:
“Witam wszystkich serdecznie. Zwracam się do was z prośbą, abyście na siebie uważali w godzinach wieczornych szczególnie w Bielanach na rondzie obok sklepu euro jaśmin. Wracalem piastowska, już w Łękach byłem, jadąc na rowerze ścieżką rowerową. Natrafił na mnie pojazd marki Skoda Octavia sedan. Samochód ten śledził mnie całą droge od ścieżki. Co się okazało później – Szybę mu ktoś rozwalil (w domu przyp.red.). Jechał za mną czekając na policję, by mnie nie zgubić (mimo, że on każdego zna i wie wszystko). Na miejscu zeznał (w nocy, po tym jak postanowił mnie w dosyć niecodzienny i sposób zatrzymać) że to ja (mimo, że nawet koło niego nie przejeżdżałem. Po południu się dowiedziałem, że to wycofal i wskazał inną osobę. Ciekawe czy ja też postanowił w podobny sposób „zatrzymywać”.Toczył się za mną bardzo powoli, dojeżdżał, gdy wyjechałem na ul boczną drogą już niedaleko domu, parę minut później jak zajechał mi ścieżkę). Pan łysy postanowił mnie zatrzymać spychając rower przez samochodem, upadłem. Po chwili okazało się że to pan Andrzej Ż. łysy dwumetrowy pan. Odgrażał mi się.Nie udzielił mi pomocy gdy spadłem z rowera. Nie wysiadł z auta nawet. Sprawa oczywiście została poruszona odrazu, lecz policja kazała mi przyjechać dopiero w dzień (miało to miejsce zdarzenie w nocy). Łysy pan oskarżył mnie o rzecz, która już w południe odwołał i powiedział, że to ktoś inny (jak się okazało w tej sprawie postanowił się odegrać na osobie, której nawet tam nie bylo. Do potrącenia sie nie przyznał, zbyli mnie. Jeden sugerował jedynie, że mogę zgłosić stworzenie zagrożenia, wymuszenie..(całe szczęście akurat jak przyjechałem zgłosić zajął się tym ktoś inny jak trzeba. Od godziny 14:00 byłem na sorze ze swoimi obrażeniami. Udało mi się nagrać film tego samochodu, bo miałem przeczucie, że komuś się coś odkleja widząc jak jedzie. Na dowód tego wysyłam wszystkie zdjęcia moich obrażeń ciała. Bardzo wszystkich proszę o nagłośnienie tej sprawy nie chcę aby policja zamiotła tą sprawę pod dywan jak większość spraw. Sprawą zajmuje się już mój prawnik. Wypis z obrażeniami ze szpitala jest już dołączony do sprawy ze złamaniami więc zajechanie drogi (spowodowanie niebezpieczeństwa), wymuszenie i spowodowanie wypadku to dwie osobne już sprawy. Ludzie uważajcie na siebie ten człowiek jest nieobliczalny. Na ostatnim filmie widać jak zajeżdża mi drogę, później mnie strącił z drogi. Złamanie z przemieszczeniem i operacja może dopiero końcem następnego tygodnia. Super..”
Kamil nie jest ubezpieczony- za pobyt w szpitalu musiał zapłacić ponad 800 złotych a operacja, której wymaga jego ręka kosztować ma niespełna 15 000 złotych. Dlatego też znajomi Kamila założyli zbiórkę. Pieniądze możecie wpłacać za pośrednictwem serwisu pomagam.pl TUTAJ
Postanowiliśmy zbadać sprawę i udaliśmy się do Łęk oraz Bielan (gdzie mieszka sprawca potrącenia) aby porozmawiać z mieszkańcami oraz Andrzejem Ż. skontaktowaliśmy się również z komendantem komisariatu Policji w Kętach.
Zobaczcie nasz materiał. Zastrzegamy jednak aby nie dokonywać żadnych wrogich działań względem Andrzeja Ż. Sprawa jest badana przez Policję a postępowanie jest w toku i jak twierdzi komendant: “Nie jest to tak oczywista sprawa jak się wydaje”.
Prosimy o rozwagę.
Mieszkam blisko gość napadł na
Moją córkę na rowerze jak jechała 12 lat dziewczyna
Wracałam po 22 z pracy rowerem wyskoczył na mnie zaczal szarpać za kierownice i się wypytywać skąd jadę i gdzie czemu nie mam mocniejszego świtała ? Od tej pory jeżdżę samochodem powinni coś z nim zrobić
Kiedyś trafi na kogoś, kto się go nie wystraszy. To pewne. I już tak miło nie będzie. A Policja? Szkoda czasu ……..