Do zdarzenia doszło na ulicy Długiej, gdzie kierujący renault wjechał w tył nissana prowadzonego przez mieszkankę Oświęcimia. Choć nikomu nic się nie stało, już pierwsze ustalenia policjantów wskazywały, że sprawca nie jest trzeźwy — nie chodziło jednak o alkohol. Narkotester wykazał jednocześnie kokainę, amfetaminę, ecstasy oraz benzodiazepiny. Badanie alkosensorem potwierdziło przy tym brak alkoholu w wydychanym powietrzu.
Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do policyjnych pomieszczeń dla osób zatrzymanych. Pobrano mu krew do szczegółowych badań toksykologicznych. W świetle obowiązujących przepisów grozi mu do trzech lat więzienia, wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów oraz — w określonych przypadkach — przepadek auta na rzecz Skarbu Państwa. Policja przypomina, że konsekwencje prawne to tylko część ryzyka. Wsiadanie za kółko po alkoholu lub narkotykach realnie zagraża życiu i zdrowiu innych uczestników ruchu.
Mundurowi apelują zarówno do kierowców, jak i świadków. Każdy, kto widzi, że za kierownicę wsiada osoba odurzona — bez względu na to, czy substancją jest alkohol, czy narkotyki — powinien reagować. Może to być bezpośrednie uniemożliwienie jazdy albo powiadomienie służb pod numerem 112. Jak podkreślają policjanci, taka reakcja często bywa ostatnią barierą przed tragedią na drodze.