Przewodniczący Rady Gminy Spytkowice Andrzej Nowotarski ogłosił, że odbędzie się w tej sprawie głosowanie, jednak przerwał mu wiceprzewodniczący Jerzy Piórowski, który stwierdził cyt. „Ale to ta (uchwała) którą przenosimy na następną (sesję)”.

Reklama




Po czym ogłosił: „Bezwzględnie się wstrzymujemy wszyscy”. Za jego słowami poszedł Nowotarski stwierdzając: „Odnośnie tej jednej działki się wstrzymujemy po prostu, bo jest wiele wątpliwości, które chcemy wspólnie rozwiać, więc tą (uchwałę) przenosimy”

Piórowski stwierdził, że bez głosowania można taką uchwałę podjąć z zastrzeżeniem, że przechodzi do następnego procedowania (XD)

W tym momencie głos zabrał wójt Spytkowic Krzysztof Byrski, próbując wprowadzić jakiś ład i zasady: „Panie Przewodniczący, jeśli mogę troszeczkę… żebyśmy się nie zagalopowali, bo poprzedniego głosowania nie było. Wy państwo musicie zagłosować. Także proszę przeczytać to i konkretnie ta dana uchwała- której działki dotyczy i zróbmy głosowanie”

Ostatecznie radni i tak wstrzymali się od głosu, ale ta sytuacja idealnie pokazuje, że nawet mając duże doświadczenie samorządowe, można mieć ograniczoną wiedzę prawną.

„Tak żeśmy trochę po cajmersku zrobili”– powiedział wiceprzewodniczący Piórowski

Ostatnimi czasy na sesjach Rad gmin czy miast sporo się dzieje. Zdaje się, że wszędzie panuje nieokrzesanie a najbardziej jaskrawym przykładem jest radny Franciszek Lempart z Wadowic, który zagłosował sobie „na dwie ręce” i nie poniósł za to żadnych konsekwencji.

Informowaliśmy o tym w materiale