W mediach społecznościowych zawrzało po wpisie jednego z turystów, który w ostatni weekend odwiedził dobrze znaną w Beskidzie Małym Chatkę na Potrójnej. To popularne miejsce prowadzone przez Rafała i Anię, od lat przyciąga piechurów nie tylko klimatem, ale także słynnymi drożdżówkami i domowymi wypiekami. Teraz jednak właściciele znaleźli się w trudnej sytuacji.

Jak relacjonuje autor internetowego wpisu, gospodarze poinformowali go, że w ubiegłym tygodniu na miejsce trafiła kontrola urzędu skarbowego. Powodem miał być anonimowy donos. W efekcie właściciele – jako rolnicy – usłyszeli, że bez kasy fiskalnej nie mogą sprzedawać przygotowywanych przez siebie produktów.
„Na kartce i w rozmowie wyjaśnili, że drożdżówek i innych smakołyków na razie nie będzie. Dostali też niemałą karę. Sprawa ma być rozwojowa, ale dla nich to bardzo przykra sytuacja” – napisał oburzony turysta na profilu Beskidomaniacy.
Wielu komentujących nie kryje rozgoryczenia. Dla miłośników górskich wędrówek chatka była nie tylko miejscem odpoczynku, ale i symbolem gościnności. Wpis błyskawicznie obiegł media społecznościowe, wywołując falę wsparcia dla właścicieli.
„Życzę Rafałowi i Ani, by ta sprawa zakończyła się pozytywnie. Może znajdą się ludzie dobrej woli, którzy pomogą im w tej sytuacji” – podkreślił autor wpisu, dodając, że przykro patrzeć, jak lokalne, turystyczne inicjatywy padają ofiarą urzędniczych procedur i donosów.
Kara dla właścicieli wyniosła aż 11 000 złotych
Czy sprawa rzeczywiście znajdzie pomyślne rozwiązanie – okaże się w najbliższych tygodniach. Jedno jest pewne: klimat Chatki na Potrójnej oraz sympatia turystów wobec jej gospodarzy pozostają niezachwiane.
TAM GDZIE ICH NIE POTRZEBA TO SA PIERWSI A TAK NA MARGINESIE Pan lub pani turystka to też mała wsza
Taki mają sposób na łatanie dziury budżetowej, następnym pomysłem jest podatek od majątku czyli kwartalny. Jak długo będą nas doić z ciężko zarobionych pieniędzy a zagraniczne sieci marketów jakoś nie ścigają za wyprowadzanie zysków do innych krajów. Najlepiej to co polskie zniszczyć a zagraniczne finansować. PAMIĘTAJCIE POLACY NIE GĘSI SWÓJ JĘZYK MAJĄ
Śmierć i podatki są nieuniknione. Ale Capone poszedł siedzieć za podatki a nie za morderstwa. Zabicie człowieka w tym świecie ma niższą karę niż nie płacenie podatków fiskusowi
Takie głupiego wstępu dawno nie czytałem. Też bym chciał zarabiać i nie płacić podatków. Też bym chciał sprzedawać i nie dzielić się zarobkiem z fiskusem. Widocznie autor lubi być okradany. Jeśli ktoś nie płaci należnej daniny to okrada nas wszystkich. Podatki nie! ale dobrze utrzymane szlaki górskie tak! Ogranij się.
Głosowałeś na dupiarza, nie tlumacz, już wiem
Skandalem jest co wymyślasz i publikujesz zero wykształcenia widać z kilometra
co, myśleli, że pokombinują a teraz płacz bo karę trzeba zapłacić, trudno uwierzyć, że para dorosłych ludzi nawet nie próbowała się dowiedzieć jak legalnie sprzedawać swoje wypieki…
Chore prawo fiskalne…
To chamstwo !Tam się wybrali a swoich pseudo biznesmenów nie kontrolują bo mają odgórny zakaz …Oby dobrze sprawa się zakończyła i nic nie placili
Teraz płacz, każdy chciałby zarabiać i nie płacić podatków. Drożdżówki pół biedy, ale piwo 10zł, rozbicie namiotu na widokówce 50zł płatne w chatce, ciekawe czy ta widokówka to ich własność, nawet jeśli, to sory ale to nie jest działalność rolnicza. Myśleli że urząd do lasu nie przyjdzie, może jeszcze zbiórkę zrobimy na mandat…
Oby ten anonim nigdy już na ścieżce nie spotkał nikogo kto mu pomorze. Przez takich ludzi miejsca, które mają swojego ducha znikają. A dla Ani i Rafała wyrazy wsparcia i szacunku.
Gdyby to było kilka jachtów, to co innego, no ale nie drożdżówka. Jprdl… państwa z dykty i kartonu
Państwo z dykty i kartonu… tam gdzie idą miliardy nie ma problemu, kupno setek jachtów, wiadomix, swoich nie będziemy ścigać ale… jak ktoś drożdżówkę chce sprzedać, to juz zupełnie inny kaliber…
Po prostu ręce opadają, bo jakiś urzędniczyna będzie się teraz pastwić i wybijać na plecach ciężko pracujących ludzi. Tym czasem, na Krupówkach tylko gotówka i bez paragonu i to już skarbówce nie przeszkadza, a domowe drożdżówki już tak. Wiadomo, najłatwiej udupić tego na samym dole!!!
Wszyscy płacimy nie może być wyjątków tylko dlatego że kogoś lubimy lub okazuje nam sympatię i gościnność,lub tak jak tutaj jest miejscem które lubią turyści.