W Skawinie narasta napięcie wokół Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego, gdzie w czwartek 13 listopada o świcie pojawili się policjanci z krakowskiej komendy powiatowej. Funkcjonariusze działali na polecenie Prokuratury Okręgowej w Krakowie, prowadząc szeroko zakrojone czynności dotyczące dyrektorki placówki. Według ustaleń, do których dotarli dziennikarze Dziennika Polskiego, Agnieszka Z., kierująca ośrodkiem i jednocześnie – jak podają źródła – córka radnej powiatowej z Wadowic, miała dopuścić się przekroczenia uprawnień oraz niedopełnienia obowiązków służbowych.

Jak relacjonują osoby związane z ośrodkiem i zaniepokojeni rodzice, policjanci zapukali do domów kilku pracowników około godziny szóstej rano. Wielu z nich zostało później wezwanych na przesłuchania. Ci, którzy od dawna sygnalizowali nieprawidłowości, przyznają nieoficjalnie, że działania śledczych przyjęli z ulgą, licząc na wyjaśnienie sytuacji narastającej od dłuższego czasu.


Oficer prasowa krakowskiej policji asp. Kinga Kida potwierdza, że czynności operacyjne miały miejsce, jednak szczegóły pozostają w gestii prokuratury. Wiadomo jedynie, że śledztwo prowadzi Prokuratura Rejonowa w Wieliczce, a zawiadomienie o jego wszczęciu trafiło do starostwa już 3 listopada. W piśmie powołano się na art. 231 §1 Kodeksu karnego, odnoszący się do nadużycia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego.

Starostwo Powiatowe w Krakowie, któremu podlega ośrodek, potwierdza, że sprawa dotyczy kierowania pracowników do wykonywania zadań niezwiązanych z ich obowiązkami oraz niewłaściwego gospodarowania środkami publicznymi. Anna Kwaśniak z wydziału promocji mówi wprost, że sygnały o problemach pojawiały się wcześniej, również z lokalnej filii starostwa mieszczącej się w tym samym budynku co SOSW. Powiat – jak zapewnia – prowadził już kontrole i działania sprawdzające.

W chwili policyjnej akcji dyrektorka nie była obecna w placówce. Jak poinformowano, dzień wcześniej przeszła na zwolnienie lekarskie, a jej obowiązki przejęła wicedyrektorka. Starostwo deklaruje, że priorytetem pozostaje bieżące funkcjonowanie ośrodka i zapewnienie opieki podopiecznym, równolegle z pracami prawnymi dotyczącymi ewentualnych dalszych kroków wobec dyrekcji.

Nieoficjalne relacje wskazują, że nieprawidłowości mogły ciągnąć się od kilku lat, jeszcze w poprzedniej kadencji samorządowej. Teraz jednak, po działaniach policji i prokuratury, sprawa wchodzi w zupełnie nowy etap, a kolejne decyzje śledczych mogą przesądzić o przyszłości placówki i jej dotychczasowego kierownictwa.