Wojewoda Małopolski Krzysztof Klęczar odpowiedział jednak, że Przewodnicząca nie złamała prawa i wyraził przekonanie, iż zarzuty radnej są bezpodstawne.
„Wydział Prawny i Nadzoru Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie nie dostrzegł podstaw do podjęcia działań nadzorczych”.
Radna, działając według własnego przekonania, zgłosiła doniesienie do wojewody, wyrażając obawy co do działań Przewodniczącej Rady, które miałyby naruszać prawo lub zasady etyki. Doniesienie to wywołało szeroką dyskusję wśród mieszkańców i samych radnych.
Szczególnie ostro do sytuacji złożenia donosu odniosła się radna Alicja Studniarz, uznając „że brzydzi ją takie zachowanie”.
Pojawiły się głosy, że radna Dorota Okrzesik powinna przeprosić Przewodniczącą Ewelinę Szypułę za złożenie doniesienia, które okazało się być nieuzasadnione. Zwolennicy takiego stanowiska argumentują, że nieuzasadnione oskarżenia mogą szkodzić reputacji osoby pełniącej funkcję publiczną i podważać autorytet organu reprezentującego mieszkańców jakim jest Rada Miejska.
Decyzja o ewentualnych przeprosinach zależy od intencji radnej i jej oceny sytuacji. Warto przypomnieć, że w dyskusji publicznej istotne jest, aby krytyka i zgłaszanie wątpliwości odbywały się w duchu szacunku i rzetelności.
Wojewoda jednoznacznie stwierdził, że Przewodnicząca działała zgodnie z prawem, co może skłaniać do refleksji nad koniecznością wyjaśnienia sytuacji i ewentualnych działań naprawczych.
Czy radna Okrzesik powinna przeprosić Przewodniczącą za doniesienie? To pytanie pozostaje otwarte, a decyzja zależy od jej własnej oceny sytuacji i wartości, które kierują działalnością publiczną Doroty Okrzesik. Niezależnie od tego, najważniejsze jest, aby w samorządzie panowała atmosfera dialogu i wzajemnego szacunku.
Jak ona chodzila po domach u nas i namawiała jak jest przeciwna Tomaszowi Żak a teras z nim knuje na innych, my sie już deugi raz nie nabierzemy a to co Szypula obiecywała nic nie dotrzymała przynajmniej dla nas i sąsiadów nic. Sobie i kolegom. Starszej pani jak Okrzesik należy się szacunek ze względu na wiek co za brak kultury u tej Szypuły
chciałbym zobaczyć całą odpowiedż wraz z podpisem
Pani Okrzesik powinna zrezygnować
Zapewne to doniesienie, w intencji radnej było zasadne – dotyczyło kultury obyczajów panujących w samorządzie. Państwo czyli wojewoda nie będzie się zajmował poziomem przyzwoitości Rady, który tworzą radni reprezentujący poziom wyborców. Przewodniczącym Rady zostaje osoba desygnowana przez większość partyjną, zazwyczaj kumotersko – jak kiedyś mawiano. Jak partia ma zdecydowaną większość w Radzie, to jego zachowanie winno być przykładem w obronie mniejszości, ale często nie licuje z zajmowaną pozycją. Byłem kilka kadencji radnym, zawsze opozycyjnym i ze strony prawicowej większości różnych form dezaprobaty doświadczyłem. Od odbierania głosu przez przewodniczącego, kasowanie wniosków, fałszowanie protokołu, poniżanie, ośmieszanie aż po prowokację i uchylanie mandatu. Takie prymitywne, prostackie zagrania pod polityczne dyktando. Nikt jednak z radnych obozu władzy nigdy sie nie sprzeciwił, nie zareagował na dyktatorskie zachowania prezydium Rady. Taki już charakter tych znajomych samorządowców. Strach, koninkturalizm, poddaństwo i prostactwo czyli brak przyzwoitości. Dyscyplinowanie radnych, to rzecz trudna i wymaga nie tylko doskonałej znajomości Ustawy i poparcia politycznego większości, ale tak zapomnianej kindersztuby.