Wojewoda Małopolski Krzysztof Klęczar odpowiedział jednak, że Przewodnicząca nie złamała prawa i wyraził przekonanie, iż zarzuty radnej są bezpodstawne.

„Wydział Prawny i Nadzoru Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie nie dostrzegł podstaw do podjęcia działań nadzorczych”.

Radna, działając według własnego przekonania, zgłosiła doniesienie do wojewody, wyrażając obawy co do działań Przewodniczącej Rady, które miałyby naruszać prawo lub zasady etyki. Doniesienie to wywołało szeroką dyskusję wśród mieszkańców i samych radnych.

Szczególnie ostro do sytuacji złożenia donosu odniosła się radna Alicja Studniarz, uznając „że brzydzi ją takie zachowanie”.

Pojawiły się głosy, że radna Dorota Okrzesik powinna przeprosić Przewodniczącą Ewelinę Szypułę za złożenie doniesienia, które okazało się być nieuzasadnione. Zwolennicy takiego stanowiska argumentują, że nieuzasadnione oskarżenia mogą szkodzić reputacji osoby pełniącej funkcję publiczną i podważać autorytet organu reprezentującego mieszkańców jakim jest Rada Miejska.

Decyzja o ewentualnych przeprosinach zależy od intencji radnej i jej oceny sytuacji. Warto przypomnieć, że w dyskusji publicznej istotne jest, aby krytyka i zgłaszanie wątpliwości odbywały się w duchu szacunku i rzetelności.

Wojewoda jednoznacznie stwierdził, że Przewodnicząca działała zgodnie z prawem, co może skłaniać do refleksji nad koniecznością wyjaśnienia sytuacji i ewentualnych działań naprawczych.

Czy radna Okrzesik powinna przeprosić Przewodniczącą za doniesienie? To pytanie pozostaje otwarte, a decyzja zależy od jej własnej oceny sytuacji i wartości, które kierują działalnością publiczną Doroty Okrzesik. Niezależnie od tego, najważniejsze jest, aby w samorządzie panowała atmosfera dialogu i wzajemnego szacunku.