Skrzyżowanie ulic Żwirki i Wigury z ulicą Głowackiego w Andrychowie od lat uchodzi za wyjątkowo niebezpieczne miejsce. To tędy wielu kierowców wybiera codzienną trasę w stronę Bielska-Białej, omijając Kęty. Niestety, jak wskazują mieszkańcy, wypadki i kolizje zdarzają się tu zbyt często. Kilka lat temu zamontowano progi zwalniające, które na krótko uspokoiły ruch, lecz z czasem problem powrócił. Dziś samorządowcy i służby ponownie podejmują działania – pytanie brzmi, czy tym razem faktycznie przełożą się one na poprawę bezpieczeństwa.

Podczas piątkowego (29.08) spotkania z udziałem władz powiatu i gminy, przedstawiciela policji oraz mieszkańców zdecydowano o wprowadzeniu pakietu rozwiązań. Obejmują one montaż znaków STOP z pulsatorami na ul. Głowackiego, przemalowanie oznakowania poziomego, odświeżenie pasów akustycznych, wymianę kamery monitoringu, a w kolejnym etapie także instalację radarowego wyświetlacza prędkości. Dodatkowo przeprowadzone zostanie badanie natężenia ruchu, które pozwoli ocenić skuteczność wprowadzonych zmian.


– To ważne, aby nie tracić czasu i działać tam, gdzie mieszkańcy czują się zagrożeni – zaznaczył starosta Mirosław Sordyl.

Choć rozwiązania wydają się potrzebne, część mieszkańców zastanawia się, czy będą one wystarczające. Skrzyżowanie od lat wymaga gruntownej przebudowy, a tymczasowe poprawki mogą jedynie ograniczyć problem, ale go nie wyeliminować. Odpowiedź na pytanie, czy planowane zmiany faktycznie podniosą poziom bezpieczeństwa, dadzą dopiero kolejne miesiące i analiza wyników badań ruchu. Pewne jest jedno – presja społeczna i zaangażowanie samorządowców sprawiają, że temat nie zostanie odłożony na półkę.