Do zdarzenia doszło około godziny 10:46. Wówczas dyżurny straży pożarnej odebrał dramatyczne zgłoszenie o dziecku, które miało wpaść do potoku i zniknąć pod taflą wody. Natychmiast rozpoczęto akcję ratunkową. Do działań zadysponowano liczne jednostki z regionu – na miejsce ruszyły zastępy Ochotniczych Straży Pożarnych z Białki, Skawicy, Zawoi Dolnej oraz Zawoi Centrum. W akcję zaangażowano także dwa zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Suchej Beskidzkiej.

Strażacy rozpoczęli przeszukiwanie koryta potoku i jego najbliższych okolic. Po niespełna dwudziestu minutach od przyjęcia zgłoszenia pojawiła się długo wyczekiwana informacja – dziecko zostało odnalezione poza korytem rzeki. Co najważniejsze – było całe i zdrowe.

Choć akcja zakończyła się szczęśliwie, sytuacja była bardzo niebezpieczna. Na ten moment nie są znane szczegóły dotyczące okoliczności zdarzenia ani wieku dziecka. Wiadomo jednak, że szybka reakcja świadków i sprawna mobilizacja służb ratunkowych miały kluczowe znaczenie.

Służby apelują o zachowanie szczególnej ostrożności w pobliżu zbiorników wodnych, zwłaszcza w okresie wiosennym, kiedy dzieci coraz chętniej spędzają czas na świeżym powietrzu.