Tym razem urządzenie zostało skierowane nad remontowany odcinek drogi wojewódzkiej w Budzowie, gdzie ze względu na ruch wahadłowy obowiązuje sygnalizacja świetlna. Efekt? Pięciu kierowców zignorowało czerwone światło i zostało zatrzymanych zaledwie kilkadziesiąt metrów dalej.
Dron, oprócz rejestracji przejazdów na czerwonym świetle, wychwycił także inne niebezpieczne zachowania. Jeden z kierujących nie ustąpił pierwszeństwa pieszemu na przejściu, inny w Makowie Podhalańskim wyprzedzał bezpośrednio na pasach. Takie wykroczenia, choć często bagatelizowane, w praktyce mogą mieć tragiczne skutki – przypominają policjanci.
Nie zabrakło też przypadków rażącego przekraczania prędkości, szczególnie na terenie zabudowanym. W takich sytuacjach funkcjonariusze sięgali po laserowy miernik i – w przypadku rażących naruszeń – zatrzymywali prawa jazdy.
Funkcjonariusze zapowiadają, że tego typu działania będą kontynuowane. Szczególnie teraz, gdy zbliżają się święta i na drogach przybywa zarówno kierowców, jak i pieszych. Policja apeluje o rozwagę, przestrzeganie przepisów i skupienie za kierownicą – bo bezpieczeństwo to nie tylko kwestia kontroli, ale przede wszystkim wzajemnej odpowiedzialności.