No to niezłe zamieszanie z dyrektorką w Suchej Beskidzkiej… Najpierw sama oskarżyła policjanta o pobicie, a teraz okazuje się, że to ona ma sprawę w sądzie. Podobno zwyzywała go i potraktowała nie za miło. Policja jej nie uwierzyła, a prokurator w ogóle nie wszczął śledztwa. Teraz dyrektorka jest zawieszona w pracy i czeka na rozprawę. Ciekawe, co z tego wyniknie…
Aneta D. została oskarżona o naruszenie nietykalności cielesnej i znieważenie funkcjonariusza publicznego podczas pełnienia obowiązków służbowych. Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Suchej Beskidzkiej. Decyzja o zawieszeniu została podjęta 3 października i obowiązuje do czasu zakończenia postępowania karnego. Ma to umożliwić bezstronne przeprowadzenie śledztwa bez wpływu na funkcjonowanie szkoły.
Konsekwencje finansowe
Zawieszenie nie wpływa na wynagrodzenie zasadnicze dyrektor Anety D., ale od listopada br. nie będą jej przysługiwały dodatki ani wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe. Decyzja starosty wywołała poruszenie w lokalnej społeczności. Zespół Szkół im. W. Witosa cieszy się dobrą reputacją, a obecna sytuacja jest wyzwaniem dla placówki.
Ostateczne rozstrzygnięcie sporu i przyszłość Anety D. jako dyrektor zależy teraz od wyniku postępowania sądowego. Do tego czasu szkoła i jej kadra pedagogiczna pozostają pod obserwacją władz i społeczności Suchej Beskidzkiej.