W piątek, 31 października br., aspirant sztabowy Marcin Włodek z rewiru dzielnicowych KPP w Bochni podczas patrolu pieszego zauważył na terenie dworca kolejowego mężczyznę, którego zachowanie wzbudziło niepokój. Tuż po godzinie 12 policjant dostrzegł osobę w kapturze, poruszającą się po peronie w sposób nienaturalny.
Po podejściu bliżej okazało się, że 37-letni mieszkaniec Bochni płacze i jest silnie roztrzęsiony. Rozmowa z funkcjonariuszem ujawniła, że mężczyzna znalazł się w głębokim kryzysie emocjonalnym i rozważał odebranie sobie życia.
Szybka interwencja i wsparcie
Doświadczony dzielnicowy poprosił 37-latka, by usiadł w wiacie na peronie, po czym wysłuchał go i udzielił mu niezbędnego wsparcia. Spokojna, empatyczna rozmowa oraz zdecydowana reakcja funkcjonariusza okazały się kluczowe, by zapobiec tragedii.
Na miejsce wezwano Zespół Ratownictwa Medycznego, któremu przekazano mężczyznę. Następnie trafił pod opiekę lekarzy.
Źródło: bochnia.policja.gov.pl