„Tragedia, pół hektara zrujnowane przez dziki” – pisze Czytelnik. „Łąka do wypasu krowy. Jak dalej tak będzie to nie będzie gdzie jej wypasać. A poza tym to po zmroku strach wychodzić poza ogrodzenie. . Ktoś się musi w końcu tym zająć. Gdyby to zrobiły na wiosnę, to nie ma siana na zimę”.
To nie pierwszy sygnał o problemach z dzikami w Targanicach. Mieszkańcy coraz częściej zgłaszają szkody wyrządzane przez te zwierzęta w uprawach i ogrodach. Dziki podchodzą również blisko domów, co budzi strach wśród mieszkańców.
Nasz Czytelnik apeluje do władz o podjęcie działań w sprawie dzików. „Ktoś się musi w końcu tym zająć” – pisze. Możliwe rozwiązania to m.in.:
- odstrzał redukcyjny,
- budowa ochronnych ogrodzeń,
- stosowanie odstraszaczy.