Załoga Goczał–Gospodarczyk ma już za sobą intensywny okres przygotowań, w tym wymagające testy w Maroku, które pozwoliły na zgranie i dopracowanie wspólnej komunikacji. Sam Gospodarczyk to jeden z najbardziej doświadczonych polskich pilotów – ośmiokrotnie startował w Rajdzie Dakar, w tym w 2025 roku w najwyższej klasie Ultimate. Teraz jego doświadczenie i umiejętności mają pomóc młodemu, ale już utytułowanemu Erykowi Goczałowi w dalszym rozwoju.
Pierwszym sprawdzianem nowej konfiguracji będzie rajd Baja Aragon, rozgrywany w dniach 25–27 lipca w hiszpańskim regionie Teruel. To ważna runda cyklu FIA World Baja Cup, w której rywalizować będą z 23 innymi załogami w klasie Ultimate. Do dyspozycji duet będzie miał Toyotę Hilux IMT EVO – pojazd dobrze znany Goczałowi z wcześniejszych startów.
Co istotne, Energylandia Rally Team wystawi w Hiszpanii aż trzy załogi. Oprócz Eryka i Szymona, na trasie zobaczymy również Marka Goczała z Maciejem Martonem oraz Michała Goczała z Danielem Dymurskim. To zapowiedź emocjonującej walki i szansa na mocny występ całego zespołu.
– To już ostatnia prosta przed rajdem Baja Aragon. Sporo pracowaliśmy nad samochodem, wprowadzając konieczne poprawki. Zmiany zaszły też w zespole – w Hiszpanii pojadę z Szymonem Gospodarczykiem. Znamy się od lat, dogadujemy się świetnie i już podczas testów w Maroku wiedziałem, że to będzie dobra współpraca. Nasz cel? Pełny atak – zapowiada Eryk Goczał.
Szymon Gospodarczyk dodaje: – Choć oficjalny debiut w nowym składzie przypadnie na Baja Aragon, za nami już wiele wspólnych kilometrów i testów. Zbudowaliśmy z Erykiem dobre porozumienie, wypracowaliśmy sprawne schematy. Teraz czas przekuć to na wynik. Jesteśmy gotowi i głodni rywalizacji.
Nowy duet Goczał–Gospodarczyk może wprowadzić powiew świeżości do stawki i namieszać w klasyfikacji. Przed nimi wymagające 550 kilometrów oesów i starcie z międzynarodową czołówką. W takich warunkach doświadczenie i zgranie mogą okazać się kluczowe.
Źródło: Materiały prasowe Energylandia