Pani Zofia Młezywa z Gorlic obchodzi dziś setny jubileusz. Z tej okazji Jubilatkę odwiedziła delegacja samorządowa, składając życzenia zdrowia, pogody ducha i spokoju w imieniu całej społeczności miasta.

Gratulacje oraz listy od Prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska i Wojewody Małopolskiego Krzysztofa Klęczara przekazali: Burmistrz Gorlic Rafał Kukla, Przewodniczący Rady Miasta Robert Ryndak oraz Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego i Spraw Obywatelskich Małgorzata Bałajewicz.

Życiorys i wojenne doświadczenia

Zofia Młezywa urodziła się 5 listopada 1925 roku w Kamionce Strumiłowej na dawnych Kresach. Wychowywała się z trojgiem rodzeństwa: braćmi Józefem i Edwardem oraz siostrą Marią. Po wczesnej śmierci matki rodzeństwo trafiło pod opiekę sióstr służebniczek, które zaszczepiły w nich wiarę, patriotyzm i szacunek do ludzi — wartości towarzyszące Pani Zofii przez całe życie.

Okres II wojny światowej przyniósł dramatyczne przeżycia. Po zajęciu Kamionki Strumiłowej przez Niemców, a następnie przez Sowietów, zakonnice zostały usunięte, a w ich miejscu powstał sowiecki dom dziecka, gdzie zakazano modlitwy i używania języka polskiego. Pani Zofia pozostała jednak wierna swojej wierze i miłości do Ojczyzny.


W 1941 roku wróciła pod opiekę sióstr, a później trafiła do domu Anny i Kazimierza Stefanowiczów, którzy przyjęli ją jak własną. Pomagała przy wychowywaniu bliźniaczek, Bogusi i Marysi, a w domu panowała atmosfera pracy, modlitwy i wsparcia. W 1944 roku, w obliczu zagrożenia ze strony nacjonalistów, rodzina wraz z Zofią wyjechała bydlęcym wagonem do Gorlic. Doktor Stefanowicz, lekarz weterynarii, uruchomił tam lecznicę przy ul. Kościuszki 37, w której Pani Zofia od początku aktywnie pomagała. Gorlice stały się jej stałym domem.

Po śmierci doktora w 1972 roku została z Anną Stefanowicz, która była jej jak matka. Pani Zofia znana była z pracowitości, mądrości i pogody ducha. Interesowała się sprawami kraju, dużo czytała, a młodszym przekazywała wartości wyniesione z domu. Wnuki Anny z sentymentem wspominają „Ciocię Zosię”, jej wieczorne opowieści i patriotyczne wiersze, wspólne wyprawy na ryby oraz pielgrzymki do Kalwarii Zebrzydowskiej.

Utrzymywała też bliskie relacje z rodziną siostry Marii, działaczki opozycji w PRL — odwiedzała ją nawet podczas internowania w Gołdapi, otaczając troską i modlitwą. Po śmierci Anny mieszkała sama, towarzyszyła jej wierna suczka Zuzia. W 2023 roku, po niefortunnym upadku, zamieszkała w Domu Pomocy Społecznej w Gorlicach, gdzie pozostaje pod serdeczną opieką.

Mimo ograniczeń zdrowotnych Jubilatka zachowuje jasność umysłu, humor i pogodne usposobienie. Codziennie odmawia różaniec, powtarzając, że „nie ma czasu, bo musi się za wszystkich pomodlić”.

W uroczystości uczestniczyli również Wicestarosta Gorlicki Marcin Krzemiński, Członek Zarządu Powiatu Gorlickiego Marek Ludwin oraz Kierownik Inspektoratu ZUS w Gorlicach Szymon Ślusarz, którzy złożyli Pani Zofii gratulacje i życzyli kolejnych lat w zdrowiu.

Redakcja składa Pani Zofii serdeczne gratulacje z okazji pięknego jubileuszu.

Źródło: gorlice.pl