Podczas oficjalnej zapowiedzi wydarzenia burmistrz Jarosław Szlachetka podkreślił, że Myślenice lubią ekstremalne wyzwania. Za oknem szalała śnieżyca, a miasto pokrył biały puch – idealne tło dla anonsu najbardziej wymagającej imprezy nadchodzącego sezonu.
Po rocznej przerwie Runmageddon ponownie zagości w Myślenicach i na okolicznych wzgórzach. W pierwszy weekend lipca strefa Zarabia zamieni się w poligon dla tysięcy startujących. Zawodnicy ruszą z piaszczystej plaży nad Rabą, wbiegną do rzeki i zmierzą się ze stromiznami Uklejny oraz Chełmu. To jedna z najbardziej cenionych, górskich odsłon biegu – za widoki i trasę, która nie wybacza słabości.
Trasy i przeszkody
Na uczestników czekają próby siły, zwinności i charakteru: czołganie pod siatką, wspinanie po linach, przeskakiwanie ścian, dźwiganie ciężarów, wejścia do lodowatej wody oraz błoto, które potrafi zatrzymać nawet najmocniejszych. Organizator Adam Ryszczyk zapowiada pełny zestaw przeszkód i podkreśla, że to jedyna lokalizacja w kraju, gdzie da się rozegrać komplet dystansów.
Formuł jest wiele i każdy znajdzie coś dla siebie. Dla najmłodszych przygotowano Run Kids, a dla rodzin – bieg Family. Dorośli mogą wybrać jeden z czterech dystansów: Rekrut (6 km, 20 przeszkód), klasyczny Runmageddon (12 km, 50 przeszkód), Hardcore (21 km, 70 przeszkód) oraz flagową Ultrę – 42 km i 140 przeszkód, rozgrywaną wyłącznie w Myślenicach. Nowością będzie statuetka Weterana dla tych, którzy w dwa dni pokonają trzy dorosłe formuły.
Organizatorzy spodziewają się około 5 tysięcy startujących i nawet 15 tysięcy kibiców. Przy starcie powstanie tętniące życiem miasteczko partnerów wydarzenia.
Impreza została objęta honorowym patronatem burmistrza Jarosława Szlachetki. Trwają zapisy, które będą otwarte aż do dnia zawodów. Wszystko wskazuje na to, że będzie to jeden z najgorętszych punktów sportowego lata.
Źródło: myslenice.pl