W czwartek (14.09) od popołudnia, z kominów odlewni na terenie zakładu Andoria unoszą się kłęby gryzącego dymu.
Temat wraca “na tapetę” co jakiś czas. Tym razem gryzące opary wraz z wiatrem zawędrowały na ul. Krakowską w Andrychowie.
Dzień dobry, przesyłam zdjęcia kłębiącego się dymu nad kominami odlewni w Andrychowie. Śmierdzi tak, że nie da się oddychać. Wyszłam z Biedronki a na ulicy siwy dym. Siekierę by zawiesił. Straszny smród
– pisze do nas mieszkanka
Takich wiadomości dostaliśmy więcej. A na dowód śmierdzącego problemu zdjęcia: