Od niedzielnego (3.12) poranka, napływają do nas wiadomości od czytelników o nieodśnieżonych drogach i chodnikach.

Nasi czytelnicy są zbulwersowani postawą firm odśnieżających gminę Andrychów. Narzekają na głupie zasady, które praktykują firmy. Damian napisał:

“Bo ta (zasada przyp.red) że jak sypie śnieg to pług nie musi jeździć, wymyślił ewidentnie jakiś kretyn.”

Pan Tomasz pisze do nas:

“Andrychowskie chodniki i drogi to jest koszmar. Każdego roku jest to samo każdego roku jest ta sama śpiewka. Ludzie nie mogą chodzić chodnikami nawet w centrum miasta. Plac Mickiewicza nieodśnieżony, ul. Stefana Batorego nieodśnieżona od wczoraj.”

I załącza zdjęcia

Z kolei pani Justyna informuje:

“Andrychów jak zwykle nic nie odśnieża. Żeby wyjechać autem na osiedlu to trzeba porządnie łopatować. Ciekawe kiedy ktoś się weźmie za te tłuste koty, które tam siedzą i nie poczuwają się do niczego. Nie powiem, bo jak trzeba to się bierze łopatę i odśnieża, ale czy tak powinno być?”

I wysyła nam zdjęcia z ul. Lenartowicza

Z kolei Sebastian podesłał nam zdjęcia białej drogi sprzed około 20 minut (12:20)

Zdjęcie główne: Kadr z filmu Pewnego razu… w Hollywood