Sobotnie przedpołudnie (11.01) to zdecydowanie niespokojny czas dla kierowców. W całym regionie wystąpiły intensywne opady śniegu przez co warunki na nie odśnieżonych drogach wołają o pomstę do nieba.

Kierowca czarnego samochodu osobowego przekonał się o tym najlepiej, ponieważ z bliżej nieokreślonych powodów zakończył jadę w rowie. Najprawdopodobniej przez niedostosowanie prędkości do panujących warunków atmosferycznych.