Poranny alarm postawił na nogi załogę andrychowskiej elektrociepłowni oraz miejscowych strażaków. W poniedziałek, 1 grudnia, tuż po godzinie ósmej służby ratunkowe pojawiły się na terenie zakładu po sygnale z automatycznego systemu przeciwpożarowego.
Jak ustaliliśmy, czujniki zainstalowane w obrębie turbiny wykryły nieprawidłowość i uruchomiły procedury bezpieczeństwa.
