W czwartek (5.09) na około godziny 21:50 ul. Dąbrowskiego w Andrychowie nasz czytelnik jadąc w kierunku szpitala psychiatrycznego od ul. Daszyńskiego zauważył jadącego przed nim mężczyznę na skuterze. Kierowca jednośladu jadący bez koszulki oraz kasku, odbił się dwa razy od krawężnika i pojechał „pod prąd” na rondzie.

„Facet jechał jak kompletnie pijany. Prawie zderzył się z innym samochodem”- relacjonuje nasz czytelnik.

Na szczęście w całej sytuacji nikomu nic się nie stało, jednak niewiele brakowało…