Filip Kaczyński, poseł z Wadowic z ramienia PiS, od dawna budzi w regionie silne emocje – w dużej mierze negatywne. Zarówno w Wadowicach, jak i w Kalwarii Zebrzydowskiej, w serwisie informacyjnym kalwaria24.pl pojawił się bardzo mocny, dosadny i szczery tekst autorstwa Andrzeja Famielca. [CAŁOŚĆ PRZECZYTASZ TUTAJ] nazwisko Kaczyńskiego coraz częściej pojawia się w kontekście politycznych rozgrywek, personalnych animozji i prób wpływania na lokalną scenę samorządową, oraz nieudolną próbą dzielenia społeczności lokalnej poprzez media społecznościowe. Najnowsza odsłona konfliktu to jego głośna wypowiedź dotycząca utraty nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej w Kalwarii. Kaczyński wraz z radnym Marcinem Zadorą obwinił burmistrza Tadeusza Stelę o „zaniedbania” i „nieudolność”, sugerując, że obecny trudny okres dla gminy zakończy się jeszcze przed końcem kadencji włodarza.
Problem w tym, że argumentacja posła opiera się na wątpliwym założeniu – SP ZOZ, podobnie jak szkoły czy biblioteki, jest jednostką samodzielną, a burmistrz nie ma bezpośredniego wpływu na decyzje jej kierownictwa.
W sieci zawrzało. Komentarze mieszkańców Kalwarii i okolic są w większości bezlitosne – od zarzutów o brak realnych działań i niespełnione obietnice, po oskarżenia o polityczny lans i chęć obsadzania kluczowych stanowisk lojalnymi ludźmi. Internauci wytykają mu brak skuteczności, a nawet brak elementarnej wiedzy o funkcjonowaniu samorządu. Padają też ostre słowa, określające go mianem „pseudo-celebryty” czy „pajaca”.
Czy za tą medialną ofensywą kryje się rzeczywista troska o mieszkańców, czy raczej polityczny plan przygotowania gruntu pod referendum i wymianę burmistrza na „sprawdzonego” sojusznika- to już odpowiedzcie sobie sami. Pewne jest jedno – wizerunek Filipa Kaczyńskiego w regionie jest dziś mocno nadszarpnięty (no dobra to nietrafiony eufemizm, chodzi o to, że wizerunek posła leży i kwiczy), a jego działania coraz częściej postrzegane są jako element gry o władzę, a nie służby publicznej.
Aaaaa i jeszcze jedno- poseł nawet nie kryje się z tym, że jego celem było referendum w sprawie odwołania burmistrza Kalwarii Tadeusza Steli. Ot taki z Kaczyńskiego polityk

Nigdy chyba nie skończę tego artykułu, muszę się czymś z wami jeszcze podzielić – niebawem opiszemy działania (a raczej ich brak) posła Filipa Kaczyńskiego w sprawie wsparcia dla lokalnych jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych i obiecujemy, że setnie się uśmiejecie.