Hołownia został tam ugoszczony przez Wojciecha Polaka, byłego wiceburmistrza, a obecnie wicestarostę. W nagraniu marszałek zachwalał okolicę jako „krainę przepiękną, pełną przedsiębiorczych ludzi”. Rozmowa między politykami dotyczyła m.in. przyszłości młodych mieszkańców regionu – czy pozostaną w swoich rodzinnych miejscowościach, kontynuując pracę rozpoczetą przez swoich rodziców, czy raczej zdecydują się na wyjazd do większych miast.

Nie brak jednak głosów sceptycznych wobec formy prowadzenia kampanii przez Hołownię. W nagraniu kandydat mówi, że jest „w trasie”, ale czy kampania wyborcza powinna opierać się na spotkaniach z pojedynczymi osobami, a nie na otwartych debatach z lokalnymi społecznościami?


Zastanawia również fakt, że podczas wizyty w Andrychowie Hołownia nie zdecydował się na spotkanie z mieszkańcami miasta. Wiadomo, że w miejskiej bibliotece odbyło się zamknięte wydarzenie z jego udziałem, jednak brak otwartego dialogu z lokalną społecznością budzi wątpliwości co do realnych intencji jego wizyty. Czy strategia unikania szerokiej publiczności to przemyślana taktyka, czy raczej niechęć do trudnych pytań?

Bez względu na intencje, jedno jest pewne – media społecznościowe coraz częściej zastępują tradycyjne formy komunikacji z wyborcami. Ale czy TikTok wystarczy, by zdobyć poparcie mieszkańców mniejszych miejscowości? Odpowiedź na to pytanie przyniosą nadchodzące tygodnie kampanii.

Wideo: TikTok Szymona Hołowni