Niepokojące informacje napłynęły w środę (20 sierpnia 2025 roku) z Kęt. Rodzina zgłosiła zaginięcie 26–letniego Dominika Drabek, który w ubiegły piątek (15 sierpnia) wyruszył w samotną podróż. Mężczyzna wyjechał pociągiem ze stacji w Czechowicach-Dziedzicach do Kołobrzegu. Do nadmorskiego miasta dotarł w sobotę, o wczesnej godzinie porannej. Z Kołobrzegu miał planować niezwykle wymagającą drogę powrotną – rowerem do Kęt. Niestety od niedzieli, 17 sierpnia, od godziny 12, kiedy to rodzina otrzymała od niego ostatnią wiadomość SMS, kontakt z nim się urwał.

Rysopis zaginionego: wzrost około 180 cm, włosy ciemny blond, dłuższe i kręcone, oczy jasnobrązowe. W chwili wyjazdu ubrany był w jasno-brązowe jeansowe szorty, koszulę khaki z krótkim rękawem, brązowe skórzane buty zapinane metalowym zapięciem oraz słomkowy kapelusz. Poruszał się charakterystycznym czerwonym rowerem retro marki Simson, który może zwracać uwagę przechodniów i kierowców.

Policja prowadzi szeroko zakrojone poszukiwania, jednak każda informacja od świadków może mieć ogromne znaczenie. Funkcjonariusze apelują do osób, które mogły widzieć Dominika Drabek lub posiadają wiedzę o jego pobycie, aby niezwłocznie skontaktowały się z Komisariatem Policji w Kętach pod numerem 47 83 26 500 lub zadzwoniły na numer alarmowy 112.
Rodzina oraz służby ratunkowe podkreślają, że liczy się każdy szczegół i każda wskazówka. W takich sytuacjach czas odgrywa kluczową rolę, dlatego apel o pomoc trafia do wszystkich, którzy w ostatnich dniach mogli spotkać zaginionego 26-latka na trasie prowadzącej z północy kraju w stronę Małopolski.