Absolutorium i wotum zaufania – decyzje o podwójnym znaczeniu

W kontekście trwającej dyskusji nad absolutorium dla burmistrz Andrychowa Beaty Smolec warto przypomnieć, że rozstrzygnięcie w tej sprawie – podobnie jak w przypadku wotum zaufania – ma charakter podwójny. Z jednej strony to ściśle określona procedura administracyjna, z drugiej – wyraźny sygnał polityczny. Uchwały podejmowane przez radnych nie tylko oceniają sposób realizacji budżetu i zarządzania gminą, ale też niosą ze sobą ważny przekaz dotyczący zaufania wobec organu wykonawczego.

Z formalnego punktu widzenia, udzielenie absolutorium oraz wotum zaufania stanowi jedną z kluczowych kompetencji kontrolnych rady gminy. To moment, w którym samorządowcy dokonują oceny całokształtu działalności burmistrza – zarówno w ujęciu finansowym, jak i organizacyjnym. Pod uwagę powinny być brane takie kryteria jak legalność podejmowanych działań, rzetelność w wykonaniu zadań, gospodarność w wydatkowaniu publicznych środków oraz celowość podejmowanych decyzji. Jest to więc proces o wyraźnie merytorycznym charakterze.

Jednak w praktyce samorządowej, zwłaszcza w okresach napięć politycznych lub kontrowersji wokół zarządzania, decyzje dotyczące absolutorium i wotum zaufania często wychodzą poza ramy czysto administracyjne. Stanowią formę oceny politycznej – wyraz poparcia lub sprzeciwu wobec osoby sprawującej władzę wykonawczą. Brak zgody rady na udzielenie absolutorium lub wotum zaufania może być początkiem poważnych konsekwencji, w tym nawet procedury odwoławczej wobec burmistrza.

Najpoważniejsze uwagi komisji dotyczą uchwały z 30 października 2024 roku. Chodzi o niewłaściwe wydatkowanie kwoty 770 tys. złotych z działu „Transport i łączność”, które miały zostać przeznaczone na realizację zadań statutowych jednostki gminnej. Według informacji przekazanych radnym, środki te miały zostać przesunięte do Andrychowskiego Zakładu Komunikacyjnego sp. z o.o. 

W celu poprawy wyniku finansowego spółki i umożliwienia złożenia wniosku o dofinansowanie zakupu autobusów. Problem w tym, że pieniądze trafiły do spółki dopiero 3 grudnia, czyli po złożeniu wniosku. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Burmistrza podczas sesji Rady Miejskiej z dnia 18 grudnia 2024r. z kwoty 770 tys. zł aż 550 tys. zł przekazano jako rekompensatę, a resztę przeznaczono na zakup udziałów – co, zdaniem radnych, było sprzeczne z zapisami uchwały ponieważ zgodnie z przepisami o samorządzie gminnym wyłączną kompetencją Rady Gminy jest m.in. podjęcie uchwały w sprawach majątkowych gminy, przekraczających zakres zwykłego zarządu, dotyczących tworzenia i przystępowania do spółek i spółdzielni oraz rozwiązywania i występowania z nich oraz określenia zasad wnoszenia, cofania i zbywania udziałów i akcji przez burmistrza.

Dodatkowo komisja zwraca uwagę na nieprawidłowości wskazane przez Regionalną Izbę Obrachunkową. Chodzi m.in. o brak wykonania zaplanowanych wydatków majątkowych na kwotę ponad 232 tys. zł, przy braku uzasadnienia w sprawozdaniu finansowym.

Radni podnieśli także problem rosnącego zadłużenia gminy. Na koniec kadencji Tomasz Żaka wynosilo ono okoo 79 mln zł a obecnie  około 94 mln zł (przypomnijmy, że na wniosek burmistrz Beaty Smolec dokonano już dwukrotnie emisji obligacji na około 22 miliony złotych), które – ich zdaniem – zaczyna przekraczać możliwości finansowe samorządu. Takie zastrzeżenia podają w wątpliwość nie tylko skuteczność, ale i transparentność działań burmistrz w zarządzaniu finansami publicznymi według komisji.

Choć opinia Komisji Rewizyjnej nie jest dla Rady Miejskiej wiążąca, stanowi ważny głos w ocenie działalności włodarza gminy. Głosowanie nad udzieleniem absolutorium odbędzie się podczas sesji zaplanowanej na 25 czerwca 2025 roku.

Wśród mieszkańców Andrychowa reakcje są podzielone. Część społeczeństwa oczekuje od burmistrz konkretnych wyjaśnień i poprawy sytuacji, inni nie kryją obaw, że problemy finansowe gminy będą się pogłębiać.