Dogadany projekt
Sztaby dawno się dogadały i uknuły dość wyrafinowany plan. Aby pokonać „żakolandię” i
odbić Gminę Andrychów dla PiS-u należy powołać dwa konkurencyjne sztaby wyborcze i na ich czele
postawić kobiety. Ponoć kobiety, kandydatki na burmistrza, są odbierane publicznie, jako mniej
agresywne, bardziej koncyliacyjne. Głosy wyborców się podzielą a w drugiej turze wyborów jedna z
nich uzyska wymaganą większość. Na wyborczych materiałach obu figurantek należy schować
znaczek PiS-u. Nawet w tradycyjnie zacofanej Galicji znaczek pisu stał się obciachem. I „ciemny lud
to kupił”. W pierwszej turze wyborów samorządowych Tomasz Żak wysoko pokonał obie konkurentki
(7050 głosów). Jego rywalki w sumie uzyskały więcej – 8119 głosów. Sprytny plan andrychowskich
liderów PiS-u, prawdziwych autorów pomysłu, powiódł się. Jak się zachowają wyborcy w II turze –
zobaczymy?
Bój o „spalarnie”
Na jednym ze spotkań Żak powiedział: „Głowę mam pełną pomysłów!”. Te już zrealizowane
regularnie budziły gwałtowny sprzeciw radnych z pisowskiej opozycji. Kryta pływalnia? Przecież
trzeba przykryć istniejący basen nasuwaną kopułą! Staw Anteckiego! Marnowanie pieniędzy!
Modernizacja Pańskiej Góry? Niszczenie przyrody! Zakup „zamku” Bobrowskich? Po co! Strefa
Przemysłowa? Ratowanie kumpli z upadającego WSW! Zakup autobusów komunikacji gminnej?
Chybiony! Zakład termicznego zgazowania odpadów? Przecież to zwykła „spalarnia śmieci”! Zawsze
na „nie”. Niepohamowany sprzeciw, oskarżenia, „pyskówki”, skargi, nasyłanie kontroli. Regularny
brak propozycji pozytywnych rozwiązań.
Zatrzymajmy się przy temacie zakładu termicznego zgazowywania odpadów. Dla
antyżakowskiej opozycji to ciągle „spalarnia”. Mimo wielokrotnych wyjaśnień, że nie będzie smrodu.
Będzie za to gaz, prąd elektryczny i stały dochód dla Gminy. „Ponieważ jestem Tomasz, a Tomasze są
niewierni, sprawdziłem osobiście tę technologię w Anglii i w Szwajcarii. Szwajcarską uznaliśmy za
doskonalszą!” – opowiada Żak. Niestety, środki finansowe na podobne rozwiązanie zostały centralnie
przyznane innym starającym się o to samo. Spór stał się bezprzedmiotowy. Nie dla radnych z PiS-u.
Zarzuty, że Żak chce zatruć miasto, zasmrodzić Białą Drogę i zatrudnić kogoś z rodziny, trwają nadal.
A mnie jest żal pionierskiego rozwiązania o ogromnej przyszłości. I straconych szans na niższe opłaty
za gospodarkę odpadami i utracone dochody dla Gminy.
Konsekwencja w realizacji
Przez sprawowanie urzędu przez koleje kadencje burmistrz nabywa doświadczenia. Czego nie
można powiedzieć o jego rywalkach. Obiektywni obserwatorzy doceniają dokonania burmistrza Żaka.
Jego działania cechuje kompleksowość i konsekwencja. Pełna modernizacja oświetlenia ulicznego w
Gminie przyniosła znaczne oszczędności. Andrychów w kryzysie uniknął nocnych wyłączeń.
Przedstawiciele innych samorządów przyjeżdżali do nas na naukę, jak to się robi. Miejskie autobusy
docierają do każdego gminnego przysiółka. Aktywne wyświetlacze z rozkładami jazdy jak w Bielsku i
Oświęcimiu. Kompleksowo dokonano docieplenia wszystkich placówek szkolnych i przedszkolnych.
Powszechnie zmodernizowano tereny wokół szkół i przedszkoli. Cieszą oczy przyszkolne place
zabaw, zewnętrzne obiekty sportowe i parkingi dla rodziców i nauczycieli. Zwiedzałem wewnętrzne
wyposażenie szkół w miastach partnerskich. Nie mamy się czego wstydzić! Cieszą zmodernizowane
ulice Osiedla z powiększoną ilością miejsc parkingowych. Ścieżki rowerowe. Nocne oświetlenie
przejść dla pieszych. Modernizacja Osiedla Olszyny w toku. Budzi zazdrość kompleks rekreacyjny na
Pańskiej Górze i wokół Stawu Anteckiego. Mieszkańcy Andrychowa zagłosowali nogami!
Szczególnie w soboty i niedziele roi się tam od spacerowiczów. A to przecież początek procesu
uatrakcyjniania parku miejskiego.
Zwracam się z apelem do obiektywnych i sprawiedliwych mieszkańców Andrychowa. Tomasz
Żak okazał się dobrym gospodarzem. Ma energię i doświadczenie. „Ma głowę pełną pomysłów!”
Jestem głęboko przekonany, że je zrealizuje. Z pożytkiem dla rozwoju i urody naszej „Małej
Ojczyzny”! Oddajmy na niego głos w drugiej turze wyborów samorządowych! – Kazimierz Szczepański
Po przeczytaniu tekstu Pana Kazimierza Szczepańskiego w MN postanowiłem skreslić kilka słów. Jestem sympatykiem burmistrza Żaka. Pan Kazimierz wymienił dokonania burmistrza Żaka aczkolwiek nie wszystkie i nie te najważniejsze. PiS-owska tłuszcza rzuciła się na Pana Kazimierza odsądzając go od czci i wiary nie zarzucając mu w żadnym razie kłamstwa – czyli wszystko to co napisał Pan Kazimierz to prawda.
Dyskutować można jedynie z merytoryczną wypowiedzią Żakologa nie koniecznie zgadzając się z jego tezą. Tak pokrótce – skoro amerykański instytut dowiódł w badaniach, ze człowiek jest produktywny w zarządzaniu jedynie przez 4 lata, to ja się Pana Żakologa pytam – dlaczego dopuścił do sprawowania funkcji burmistrza pana Pietrasa, dlaczego nie krzyczał jak Kubień sprawował funkcje przew. rady miejskiej dłużej niż jedną kadencję. Nie krzyczy, ze PiS-owscy posłowie i zarządzający PiS-em sprawują swoje funkcje od 20-30-tu lat. Chyba nie jest aż tak źle z burmistrzem Żakiem w kwestii skuteczności zarządzania, skoro „radny” od więcej niż jednej kadencji Kobielus nie fotografował się na tle swoich dokonań, czy dokonań Pietrasa, Kubienia, albo Marka Polaka… tylko fotke sobie strzelił na tle krytego basenu, na tle stawu Anteckiego autorstwa tego rzekomo wypalonego w zarządzaniu burmistrza Żaka. A burmistrzowi życzę żeby doprowadził do realizacji swój pomysł z beztlenową utylizacją śmieci, bo to przyniesie korzyści dla miasta – pozwoli spłacić swój dług także dług poprzednich burmistrzów, da pracę jakiejś tam ilości mieszkańców, spowoduje sensowną dalszą „drogę” górom śmieci. Przypominam, ze po objęciu funkcji burmistrza Andrychowa ekipa Żaka musiała uregulować dług w wys. 17 mln. zaciągnięty na budowę basenu przez burmistrza Pietrasa i Krzyśka. Ja nie wypominam im tego długu, ale pokazuję, ze każdy następca spłaca długi poprzednika. Dług to nie grzech, ale warto ten dług zainwestować w coś co pozwoli ten dług spłacić.
Mam takie pytanie do Pana Pragmatyka (jak rozumiem jest Pan zwolennikiem nowej inwestycji więc pewnie odrobił Pan zadanie domowe i zdobył dużo wiedzy w tym zakresie) – w ilu gminach istnieje instalacja zagazowywania odpadów i od jak dawna? Jakie są koszty eksploatacji takiej instalacji w okresie roku, 5, 10 lat? Proszę wymienić najdłużej działającą instalację tego typu w Polsce.
Patrzy Pan krótkoterminowo – jak większość mieszkańców, mówi Pan tylko o tym, że „nie ma ognia, to nie będzie dymu”. Trzeba patrzeć na inne aspekty niż „dym z komina”. Proszę się zastanowić nad dodatkowym ruchem samochodów przywożących odpady, hałasem i długoterminowym wpływem tej inwestycji na miasto i okolicę. Proszę też wziąć pod uwagę kwestię, że UE nakłada na nas coraz bardziej restrykcyjne zasady sortowania odpadów. Być może za 10 lat, gdy będzie powstawał zakład, nie będzie za bardzo co zagazowywać, i potrzebne będzie ściąganie odpadów z sąsiednich gmin.
Mam jeszcze takie spostrzeżenie, że ktokolwiek, kto tylko wydaje swoją opinię lub zadaje niewygodne pytania, ma przyklejaną automatycznie łatkę „Pisu”. Pomimo, że większość tych osób nic z PiS-em nie łączy. Ta polaryzacja PiS-u i anty-PiS-u jest tutaj tylko narzędziem, aby skłócić nas, wyborców. Przecież my tutaj, w tych wyborach, nie decydujemy o tym, która partia będzie rządzić krajem, tylko kto będzie załatwiał nasze lokalne sprawy. Tutaj przynależność partyjna nie ma kompletnie żadnego znaczenia. To nie Warszawa, Wrocław czy Kraków, gdzie partie zabiegają o każdy głos i sądują kandydatów na prezydentów. PiS, PO, Lewica czy inne partie nie mają tutaj żadnego interesu. Używanie partyjnych określeń nic nie wnosi do dyskusji.
Dla mnie, jako mieszkańca, to w zasadzie wybór: obecnego już 14 lat burmistrza, który za 2 lata w zasadzie może przejść na emeryturę, zamieszkującego piękne miasto Kraków, a kogoś lokalnego, kto ma nową wizję, pomysły i z pewnością przez pierwsze lata będzie miał dużo zapału, aby je realizować. Co ważne, taka lokalna osoba musi się starać, bo łatwiej ją spotkać i powiedzieć co się myśli o jej rządach.
Panie Pragmatyk nie odbieraj tego proszę jak atak. Uważam że dyskutować można i trzeba. Trzymajmy się po prostu faktów.
Może odpowiem od końca. Nie wydaje mi się, ze każdemu „przyklejam łatkę PiS-u” kto zadaje nie wygodne pytania czy ma inny pogląd na sprawę niż ja. Pisowcy nie zadaja pytań, tylko opluwają, ubliżają… tylko dlatego że ktoś ma inne zdanie od nich. Człowiek podpisujący sie Żakolog w MN wyraził inne od mojego zdanie, a wcale nie uważam go za pisowca. Generalnie ja tutaj komentuję wypowiedź Pana Szczepańskiego gdzie w MN skoczyła na niego w chamski sposób większość komentujących. I nie spierali się z nim, nie przedstawiali swoich racji, nie wytykali mu że gdzieś kłamie…tylko lżyli go, wyzywali od komuchów, agentów, zarzucali mu nie uczciwość tylko dlatego że wyraził swoje zdanie – inne od ich zdania a które jest podobne do zdania mojego. I są to generalnie te same osoby które w podobnie chamski sposób ujadają przez cały okres kampanii wyborczej. Ja w kampanii nie uczestniczyłem, choć nie ukrywam sympatii z aktualnie urzędującym burmistrzem. Pisze Pan, ze na szczeblu Andrychowa partie nie maja znaczenia ? Mam inne zdanie na ten temat. Przecież to partia PiS (a nie np. parafia czy bogaty wujek…)musiała dać kasę na taką masę banerów wyborczych jakimi obwiesiły Andrychów i okolice panie Smolec i Szypuła. Żaka i jego obozu nie stać było na taką zmasowana reklamę i pewnie dlatego ich banerów było pewnie z 10% tego na co stać było te dwie kandydatki. Słusznie ocenił Pan Szczepański, ze obie Panie to PiS w pełnej krasie, co Panie potwierdziły w „zbliżeniu programowym”. Identyczny manewr i „zbliżenie programowe” obwieścili 10 lat temu Kubień i Pietras w starciu z Żakiem i teraz Kubień powtórzył ten manewr. Nie umieszczenie na banerach logo PiS nie powoduje, ze kandydat jest bezpartyjny. To taki ogólnopolski manewr PiS-u. Co do beztlenowej utylizacji śmieci swoją opinię opieram na zdaniu burmistrza. Oglądał taką instalację w UK, był w Szwajcarii i wariant szwajcarski wybrał jako ten lepszy. Ja się na tym nie znam, ale wszystkich oponentów proszę o odpowiedź na proste pytanie : JAKA JEST ICH PROPOZYCJA – TAKŻE PANA PROPOZYCJA – CO POCZĄĆ ZE ŚMIECIAMI. I nigdy nie uzyskałem jakiejś konstruktywnej odpowiedzi – lepszej propozycji niż ta burmistrza Żaka. Moim zdaniem ma szansę zarobić na takiej utylizacji śmieci ten kto pierwszy uruchomi tego typu zakład i nie właściciel takiego zakładu będzie zabiegał o klienta, tylko okoliczne gminy będą się tu pchać ze swoimi śmieciami i KASĄ. Pewnie drogi nam trochę rozjeżdżą, ale rozumując w ten sposób to trzeba by zamknąć też i Ogniochron czy Wosanę, bo tam też tiry rozjeżdżają nam drogi. Nie odbieram Pana wypowiedzi jako atak – wręcz przeciwnie – fajnie z kimś podyskutować bez emocji. Pozdrawiam.
Bardzo mnie cieszy chęć konstruktywnej i merytorycznej dyskusji.
Faktycznie, podstawowa moderacja komentarzy na MN byłaby wskazana. Ale wróćmy do głównego wątku.
Szczerze mówiąc, byłem na spotkaniach ze wszystkimi trzema kandydatami. Moje wnioski ze spotkań są takie:
Obecny burmistrz – widać, że posiada doświadczenie i mówi tak, by potencjalny wyborca kupił przekaz. Widać tu doświadczenie zdobyte w poprzednich 2 kampaniach. Jednak powiedziałbym, że bardziej Panu burmistrzowi bliżej do PiS niż któremukolwiek innemu kandydatowi. Wspominam tu sytuację premii w rządzie Beaty Szydło i słynne „Im się te pieniądze należały”. Na pytanie o premie zastępcy, Pan Burmistrz użył dokładnie tego samego stwierdzenia. Jak się to skończyło – wiemy z historii. Jednak to, co się rzuciło w oczy, to chęć przeprowadzenia spotkania krótko i byle wyborcy nie zapytali za dużo. Pamiętam wręcz poganianie na zasadzie „jutro trzeba wstać do pracy”. W tym kontekście polecam świetną rozmowę z Panem Witoldem Grabowskim, który przyjeżdża na miejsce, gdy tylko coś złego się dzieje w jego rejonie: https://wrzuc.info/video/rozmowa-tygodnia-witold-grabowski/
Pani Beata – podobnie: doświadczenie, merytorycznie ale tak jakoś bardziej ciepło. Na spotkaniu nie odnosiło się wrażenia, że rozmawiamy z osobą ponad nami, ale osobą, która jest blisko mieszkańców. Sama forma – Pani Beata usiadła wraz z mieszkańcami przy kawie i rozmawiała jak równa z równym – nie patrzyła z góry „na poddanych”. Człowieka można poznać po tym, jak się odnosi do tych najbardziej malutkich.
Pani Ewelina – młoda, ambitna, chcąca zmienić Andrychów. Szczerze mówiąc, dziwię się, że nie było zbyt wielu kandydatów 40+. Na spotkaniach bardzo merytorycznie. Brak ram czasowych na zadawanie pytań.
Jeżeli chodzi o finansowanie komitetów, czy mógłby Pan przedstawić dowody na to, że kandydatki są sponsorowane przez partie polityczne? Jeżeli mamy rozmawiać merytorycznie – mówmy o faktach, a nie opiniach. Fakty to faktyczne informacje o pochodzeniu środków. Ja nie wiem, skąd pochodzą środki na kampanie wszystkich 3 kandydatów. Ilość banerów powiedziałbym, że jest podobna dla każdego ze startujących.
Ostatni temat – zagospodarowanie odpadów. Mówi Pan, że ufa Pan burmistrzowi, który podróżuje po świecie i ogląda instalacje w Szwajcarii i UK. Nie odpowiedział Pan na pytanie, gdzie w Polsce znajduje się podobna instalacja, jak długo jest eksploatowana i jakie są wieloletnie koszty takiej inwestycji. Lubię czytać – polecam artykuł na Wikipedii o procesie pirolizy, jak działa i jakie są konsekwencje – https://en.wikipedia.org/wiki/Pyrolysis. Artykuł po angielsku – w wersji polskiej nie zawiera za dużo treści i informacji. Ogólnie ta technologia jest dosyć skomplikowana i wymagająca. Szwajcaria i UK to duże gospodarki, które stać na eksperymentowanie. Skoro ta technologia jest tak dobra, dlaczego na poziomie państwowym nie ma programów budowy takich zakładów? Nie porównywałbym także zwożenia śmieci do produkcji firm Wosana czy Ogniochron, których produkty można znaleźć w każdym zakątku Polski, a my możemy być dumni, że gdy ktoś przeczyta, skąd jest ten super produkt – zobaczy Andrychów. Jaka byłaby moja wizja na śmieci? Budowa spalarni daleko za miastem – na terenach, które w planie zagospodarowania w promieniu kilku km nie posiadają zabudowań. Na pewno lokalizacja takiego obiektu nie mogłaby być na górce, aby produkty uboczne „spływały w dół”. Druga kwestia jest taka, że my, jako konsumenci, mamy wpływ na to, ile śmieci wytwarzamy. Zawsze wybieram produkty w dużych opakowaniach, tak aby ilość odpadów była jak najmniejsza. Jeżeli tylko się da, staram się re-używać opakowania. Jest wiele sposobów na ograniczenie ilości odpadów.
Napisałem długą odpowiedź, ale niestety nie została zaakceptowana przez moderatorów.
Wiec tak zacznijmy od zarzutu finansowania – z jakiego źródła uzyskał Pan informację odnośnie źródeł finansowania partii? Dostęp do informacji publicznej? Plotki? Przypuszczenia?
Jeżeli chodzi o ilość banerów to wszyscy kandydaci mają podobną ilość, nie liczyłem dokładnie ale gdziekolwiek nie spojrzę widnieją wizerunki wszystkich kandydatów.
„Co do beztlenowej utylizacji śmieci swoją opinię opieram na zdaniu burmistrza. Oglądał taką instalację w UK, był w Szwajcarii i wariant szwajcarski wybrał jako ten lepszy.” – I tu jest pierwszy błąd poznawszy. Domyślam się, że jest Pan osobą dorosłą. Pan Donald Tusk mówił o 100 konkretach – wiemy jak się to skończyło. Pan Morawiecki mówił o milionie elektrycznych samochodów – wiemy jak to się skończyło. Mam wymieniać kolejne przykłady?
Proponuję samemu, we własnym zakresie poszukać informacji na czym polega piroliza i jakie są wady jej stosowania w przypadku zagospodarowania odpadów komunalnych. Dużo informacji znajdzie Pan w Wikipedii, polecam wersję w języku angielskim – znacznie więcej ciekawych informacji i źródeł. Nie odpowiedział Pan też na pytanie ile takich instalacji znajduje się w Polsce, jak długo działają i jakie są koszty utrzymania. Jeżeli już Pan tak ufa w to co mówi burmistrz – jakie są koszty utrzymania tych instalacji w UK i Szwajcarii?
Jeżeli chodzi o pomysły zagospodarowania odpadami – zacznijmy od siebie. Zamiast produktów w małych opakowaniach – wybieram produkty pakowane w duże opakowanie które starcza na długo. Jeżeli mam do wyboru zakup z opakowaniem albo bez – wybieram bez opakowania. Oczywiście nie wszystko się tak ta, ale zapewniam Pana że w niedługiej przyszłości poziom recyklingu wzrośnie. Jeżeli jeszcze my dołożymy własną cegiełkę do tego – planeta będzie piękna i zielona na długie lata.
Pan ma swoja rację, ja mam swoją i myślę że tak pozostaniemy. Cała nasza egzystencja na tym ziemskim padole opiera się na zaufaniu. Zakładając, ze Pan głosował na obóz Morawieckiego to też zaufał jego obietnicom i nie sprawdzał Pan gdzie on ten milion elektryków wybuduje, czy ma takie mozliwosci, albo głosując na obóz Tuska nie sprawdzał Pan czy jest on w stanie zrealizować 100 obietnic. Ja ufam, ze burmistrz Żak obiektywnie i z udziałem jakichś fachowców obejrzał te obiekty do utylizacji śmieci. Ufam, ze popatrzył na sprawę uczciwie, a nie tak żeby było jak najgorzej. Przed nim – w razie wygranej i tak ostatnia kadencja, więc podejrzewam, ze chciałby zaistnieć w pamięci andrychowian jako ojciec wzorcowej inwestycji. Jako że oględziny miały miejsce w UK i Szwajcarii to śmiem przypuszczać, ze tam właściciele pilnują kosztów istnienia tych instalacji. Gdyby to było państwowe, to miałbym podejrzenie że zaraz obsiądą to partyjni nominaci nie bacząc na koszty. Ciągle mam w pamięci jak to z bogatej Szwajcarii ichni polityk przyjechał do Katowic pociągiem – czyli umieją funkcjonować oszczędnie, oni nie są rozrzutni. U nas byle kacyka wiezie albo kawalkada aut, albo wyczarterowany samolot i bywa, ze startuje nawet bez obsługi naziemnej jak to było np. we Wrocławiu, albo fruwa na odpust jak to czynił pewien polityk z Podkarpacia. Warunek – środek transportu musi być państwowy, czyli darmowy. Co do zmniejszania się ilości śmieci, to ja ponad 20 lat temu oglądałem spalarnię śmieci koło Stuttgartu. Niemcy już wtedy sprawniej sortowali śmieci niż my teraz, a mimo to od ponad 20-tu lat i u siebie utylizują i też ciągle „eksportują” odpady wszędzie gdzie sie tylko da – także do nas. Przez taki szmat czasu nie poradzili sobie z problemem śmieci, wiec i my – tak myśle – przez conajmniej 20 lat też sobie nie poradzimy i uważam, że taka instalacja do utylizacji smieci ma sens. Chyba tyle. Pozdrawiam.
Nie odniosłem się jeszcze do zarzutu rozjeżdżania dróg przez lokalne firmy. Jestem dumny z tego, że w Andrychowie produkuje się artykuły, które ludzie w całej Polsce używają. Gdybym był w Gdańsku i ktoś brał z półki produkt Wosany, z dumą powiedziałbym, że to jest produkowane u nas, w mieście.
Nie wiem, jak można to porównywać do przywożenia ton śmieci…
Ja to w Wosanie nawet pracowałem i nie porównuję tu produktów Wosany ze śmieciami, tylko zwracam uwagę, że tak samo albo i mniej niszczy drogę ciężarówka ze śmieciami – bo moim zdaniem lżejsza- jak ciężarówka z 30-ma paletami napojów po 800-900 kg. każda.