Diagnoza, która zmieniła wszystko
Alanek urodził się 29 lutego 2020 roku. Gdy miał niespełna trzy lata, jego rodzice usłyszeli diagnozę – autyzm. Jak przyznają, na początku było to trudne do zaakceptowania, ale szybko podjęli walkę o jak najlepszy rozwój synka. Każdego dnia starają się zapewnić mu odpowiednie warunki do funkcjonowania, ale wymaga to ogromnego zaangażowania, zarówno emocjonalnego, jak i finansowego.
Mimo licznych terapii chłopiec nadal nie mówi. Uczęszczał do przedszkola integracyjnego, jednak duża liczba dzieci i nadmiar bodźców powodowały u niego stres i trudności w funkcjonowaniu. Rodzice podjęli więc decyzję o przeniesieniu go do przedszkola terapeutycznego w Bielsku-Białej, gdzie będzie miał lepsze warunki do nauki i rozwoju.
Codzienna walka i rosnące koszty
Zmiana przedszkola wiąże się jednak z nowymi wyzwaniami. Codzienne dojazdy do placówki oddalonej o 17 km od ich domu wymagają dodatkowego nakładu czasu i pieniędzy. Dodatkowo Alanek jest pod stałą opieką psychiatry dziecięcego, a jego terapia wymaga regularnych konsultacji i zajęć, które nie zawsze są refundowane.
Rodzice chłopca podkreślają, że zrobią wszystko, by zapewnić mu najlepszą opiekę. Jednak koszty związane z terapią, edukacją i dojazdami są ogromne. Dlatego apelują do ludzi o dobrych sercach – każda, nawet najmniejsza wpłata, pomoże Alankowi w dalszym rozwoju i walce o lepsze jutro.
Jak można pomóc?
Każdy, kto chce wesprzeć Alanka, może dokonać wpłaty na jego subkonto w fundacji, podając numer księgowy: 5772. Liczy się każda złotówka, bo dla tego małego wojownika każdy dzień terapii to krok w stronę samodzielności. Wszystkie informacje możecie znaleźć na stronie: https://sercadlamaluszka.pl/nasi-podopieczni/alan-jablonski
Warto pamiętać, że pomoc takim dzieciom to nie tylko wsparcie dla jednej rodziny, ale inwestycja w przyszłość, w której każde dziecko ma szansę na lepsze życie. Alanek i jego bliscy wierzą, że z pomocą dobrych ludzi uda się zapewnić mu najlepsze warunki do rozwoju.